Jak wynika z najnowszych danych GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku wzrosły (rok do roku) o 6,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1 proc. Wysoka inflacja. Opozycja krytykuje rząd Opozycja oczekuje od rządu i NBP podjęcia szybkich działań, które pozwolą zapanować nad inflacją. Jest ona najwyższa od 20 lat. ZOBACZ TAKŻE: Inflacja z potężnym skokiem. Kursy walut spadają - Istnieje spore ryzyko, że inflacja przekroczy na początku przyszłego roku 7 proc. - ocenia posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer. - Najgorsze jest to, że najszybciej drożeją podstawowe produkty, co oznacza, że w przestrzeń ubóstwa wchodzą np. emeryci i renciści czy rodziny wielodzietne. Rok do roku wzrost żywności to nawet 12 proc., drożeje prąd i gaz - wymienia. - W efekcie bezczynności rządzących w kwestii walki z drożyzną powiększa się grupa osób, których nie stać na podstawowe produkty. Mam wrażenie, że rząd robi to celowo - poprzez bardzo bierną postawę NBP (mieliśmy jedynie minimalne podniesienie stóp procentowych) - bo mu się to opłaca. Im większa inflacja, tym więcej pieniędzy trafia do budżetu, łatwiej jest spiąć budżet, tyle że kosztem obywateli - przekonuje. Zdaniem Lubanuer, w pierwszej kolejności działania powienien podjąć NBP. - Na jego czele stoi człowiek, który jest jednoznacznie kojarzony z PiS i nikt nie ma wątpliwości, że nie prowadzi samodzielnej polityki związanej ze stopami procentowymi - ocenia posłanka. Niższa akcyza zatrzyma inflację? - Druga kwestia to działalność takich molochów jak Orlen, który chwiali się rekordowymi zyskami. Ceny energii, gazu, prądu i paliw - mają największy wpływ na rosnące ceny wszystkich produktów. Kiedyś Jarosław Kaczyński namawiał do obniżenia akcyzy i VAT-u na benzynę, trzeba to teraz zrobić - podkreśla. Jak mówi, "kolejną kwestią są zaniechania dotyczące odnawialnej energii, przez co mamy drogi prąd". - Musimy stawiać na energetykę wiatrową na lądzie - dodaje. - Polityka PiS - transferów społecznych - polega na zadłużaniu - to również pobudza inflację. Potrzebujemy dyscypliny budżetowej - podsumowuje. Suchej nitki na rządzie nie zostawia Urszula Pasławska. - Rządy nieudaczników zawsze kosztują. Dowodem jest wskaźnik przedstawiony przez GUS - przekonuje w rozmowie z Interią posłanka PSL. - Oczekujemy obniżenia akcyzy na energię, z 23 proc. do 8 proc. - do tego namawia także Komisja Europejska. Należy obniżyć także marżę na paliwo. Polska powinna stawiać na zieloną energię odnawialną, to jedyna szansa, aby w przyszłości nie mieć takich problemów, jak dziś. Energia i paliwo mają największy wpływ na wysoką inflację - zauważa. ZOBACZ: Oszczędności. Jak wygrać z inflacją? Przed wysoką inflacją ostrzega także były wicepremier Jarosław Gowin. "Drożyzna się rozpędza! W październiku inflacja osiągnęła 6,8 proc. r/r. Potwierdzają się prognozy ekonomistów o inflacji rzędu 7-8 proc. już na początku 2022 roku. Zmiany podatkowe proponowane w Polskim Ładzie tylko przyśpieszą wzrosty cen. Prócz budżetu państwa stracimy na tym wszyscy!" - skomentował na Twitterze. Kowalski: Należy zawiesić Europejski System Handlu Emisjami Zdaniem posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego przyczyną wysokiej inflacji jest unijny parapodatek - Europejski System Handlu Emisjami. - "Zieloną inflację" należy powstrzymać poprzez zawieszenie unijnego systemu handlu emisjami. To spowoduje obniżenie cen energii elektrycznej dla wszystkich o ok. 25-30 proc. - z dnia na dzień. Jeżeli tego nie zrobimy, to od stycznia ceny prądu wzrosną o 20-30 proc., a ciepła o 20-40 proc. Ceny energii elektrycznej będą kluczowym czynnikiem zwiększającym inflację w 2022 roku - podsumowuje były wiceminister. Więcej na temat inflacji piszemy w serwisie biznes.interia.pl