Zamach na Roberta Ficę. Sąd zdecydował o losie podejrzanego


Karolina Głodowska, Joanna Mazur
- Mężczyzna podejrzany o zamach na premiera Słowacji 71-letni Juraj C. pozostanie w areszcie - zdecydował sąd, o czym poinformowała rzeczniczka instytucji. Wcześniej napastnik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa z premedytacją. Grozi mu do 25 lat więzienia albo dożywocie.

Przesłuchanie 71-latka odbyło się w sobotę. Rzeczniczka sądu Katarina Kudjakova przekazywała wcześniej, że prokurator wnioskował o zatrzymanie podejrzanego do czasu procesu o usiłowanie zabójstwa z premedytacją.
Sprawą zajmuje się specjalny sąd w Pezinku w pobliżu Bratysławy, w którym toczą się procesy dotyczące najcięższych przestępstw. Już wiemy, że zdecydowano o zastosowaniu tymczasowego aresztu. Sąd uzasadnił decyzję możliwością ewentualne ucieczki oskarżonego, a także kontynuowania przez niego działalności przestępczej.
Rzeczniczka sądu nie poinformowała jednak, czy Juraj C. przyznał się do winy lub czy odrzucił taki zarzut. Ponadto sędzia nie przyjął pisemnego przyrzeczenia 71-latka. Oddalił też wniosek o dozór kuratora i mediację. Decyzja sądu nie jest ostateczna.
Robert Fico został przez 71-letniego mężczyznę kilkukrotnie postrzelony w środę 15 maja po posiedzeniu rządu, gdy podszedł na zewnątrz do niewielkiej grupy osób. Ranny trafił do szpitala w Bańskiej Bystrzycy, gdzie przeszedł kilkugodzinną operację.
Zamach na Roberta Ficę. Nowe informacje o stanie zdrowia
Jednocześnie informowano, że polityk znajdował się w stanie bezpośrednio zagrażającym jego życiu. W piątek premier Słowacji przeszedł kolejną, dwugodzinną operację.
- Sytuacja jest nadal bardzo poważna - mówił w piątek słowacki wicepremier i minister obrony Robert Kalinak.
- Stan premiera Roberta Fico jest stabilny, ale bardzo poważny. Wczorajsza operacja, która trwała dwie godziny przyczyniła się do tego, że stan ten będzie się poprawiał - przekazała w sobotę najnowsze wieści minister zdrowia Słowacji Zuzana Dolinkowa.
Z kolei szef słowackiego MON dodał, że w Bańskiej Bystrzycy, "w ciągu ostatnich dni, miało miejsce kilka cudów, które zawdzięczamy lekarzom, pielęgniarkom i całemu personelowi szpitala".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!