Kate i Gerry McCann nie skomentowali przeprosin portugalskiej policji. 3 maja obchodzili 16. rocznicę zaginięcia córki. Mówili wówczas, że "nadal bardzo za nią tęsknią" i że "czekają na przełom". We wrześniu 2007 roku, cztery miesiące po zniknięciu Madeleine, Kate i Gerry McCann zostali uznani za podejrzanych. Obydwoje zostali przesłuchani, w związku z jedną z teorii śledczych, że to rodzice dziewczynki zainscenizowali porwanie trzylatki i ukryli jej ciało. Zaginięcie Madeleine McCann. Rodzice trzylatki podejrzani Matka dziewczynki przekazała, że w czasie śledztwa namawiano ją do przyznania się do ukrywania śmierci córki w zamian za krótszy wyrok. W 2008 roku oficjalnie odsunięto od nich podejrzenia, jednak w Portugalii przez lata byli oni uważani za zamieszanych w sprawę. Jeden z detektywów, który prowadził śledztwo - Goncalo Amaral - został odsunięty od sprawy, ale napisał książkę, w której oskarżył McCannów o udział w zniknięciu ich córki. Pozwany przez parę za zniesławienie wygrał przed portugalskim Sądem Najwyższym. Mężczyzna argumentował, że w publikacji broni swojej reputacji zawodowej. Małżeństwo odwołało się od wyroku do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale we wrześniu 2022 r. przegrali. Zaginięcie Madeleine McCann. Podejrzany z Niemiec Portugalska policja przyznała teraz, że wstępne dochodzenie w sprawie zniknięcia Madeleine nie było prowadzone właściwie. Funkcjonariusze udzielają wsparcia niemieckim służbom, które podejrzewają, że Madeleine McCann zginęła z rąk 46-letniego Christiana Bruecknera, obywatela Niemiec. Hans Christian Wolters, jeden z niemieckich prokuratorów zajmujących się sprawą, z radością przyjął wiadomość, że portugalskie służby przeprosiły rodziców dziewczynki. - To dobry znak - stwierdził. Prokurator wyraził nadzieję, że jego zespół zakończy w przyszłym roku pięcioletnie dochodzenie w sprawie Bruecknera. Jak dotąd 46-latek nie usłyszał żadnych zarzutów w związku ze zniknięciem Madeleine McCann. Mężczyzna zaprzecza też, jakoby był zamieszany w tę sprawę. Na początku tego roku niemieckie służby pojechały do Portugali, gdzie przez trzy dni przeszukiwały jeden ze zbiorników wodnych, by znaleźć dowody łączące zaginięcie dziewczynki z Niemcem. - Uważamy, że jest zamieszany w zniknięcie Madeleine McCann i uważamy, że ją zamordował - podkreślił Wolters. Obecnie Brueckner odsiaduje w Niemczech siedmioletni wyrok za handel narkotykami i gwałt, do którego doszło w 2005 r. na 72-letniej kobiecie w tej samej okolicy, gdzie zaginęła Madeleine. Mężczyzna został także oskarżony o trzy kolejne gwałty, napaść na tle seksualnym i napaść na tle seksualnym wobec dziecka. Do przestępstw miało dojść w portugalskim Algarve. Źródło: BBC, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!