Zacharowa wyjaśnia. "Przedstawiciele nieprzyjaznych krajów" bez zaproszenia

Oprac.: Joanna Mazur
- Nieprzyjazne kraje nie zostały zaproszone na paradę (z okazji Dnia Zwycięstwa Rosji - red.) już trzeci rok z rzędu. Nie zostały zaproszone w tych latach, począwszy od 2022 r., ponieważ prowadzą politykę nieprzyjazną - oświadczyła Marija Zacharowa. Rzeczniczka MSZ Rosji dodała, że w rozumieniu Moskwy wspomniana polityka to "prowadzenie wojny hybrydowej". Nadmieniła też, kogo Rosja "przyjmie z otwartymi ramionami".

O godz. 10 (godz. 9:00 czasu polskiego) rozpoczęły się obchody Dnia Zwycięstwa Rosji. Jeszcze w środę rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa odniosła się do kwestii zaproszenia światowych przywódców.
Rosja. Dzień Zwycięstwa. Zacharowa o niezaproszonych urzędnikach
W rozmowie z prokremlowską rosyjską agencją TASS Marija Zacharowa przekazała, że "Moskwa nie zaprosiła na Paradę Zwycięstwa ambasadorów i urzędników z nieprzyjaznych krajów".
- Nieprzyjazne kraje nie zostały zaproszone na paradę już trzeci rok. Nie zostały zaproszone w tych latach, począwszy od 2022 r., ponieważ reżimy w tych krajach prowadzą - sformułujmy to jako politykę nieprzyjazną - ale w rzeczywistości prowadzą wobec naszego kraju agresywną politykę. Formułują to jako zadanie strategicznej porażki - mówiła rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jak dodała, Federacja Rosyjska "formułuje to jako prowadzenie wojny hybrydowej". TASS, cytując wypowiedź Marii Zacharowej, przekazała, że decyzja o niezapraszaniu ambasadorów i urzędników "nie dotyczy przedstawicieli organizacji publicznych weteranów tych samych nieprzyjaznych krajów".
Zacharowa dodała, że Rosja przyjmie "z otwartymi ramionami" tych, którzy "poświęcili życie, aby zachować pamięć o II wojnie światowej"
Kommiersant podkreślił, że na obchody Dnia Zwycięstwa zaproszono m.in. prezydentów Białorusi, Uzbekistanu, Kazachstanu, Tadżykistanu.
Dzień Zwycięstwa w Rosji. Przemówienie Władimira Putina
Prezydent Federacji Rosyjskiej rozpoczynając swoje przemówienie odniósł się do wojny w Ukrainie. W ocenie Władimira Putina władze krajów Zachodu wspierają siły, które jednoznacznie odnoszą się do "przegranej strony w Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" (II wojny światowej - red.).
- Odwet i kpina z historii. Usprawiedliwianie nazizmu to cześć ogólnej polityki elit Zachodu - stwierdził. Ponadto, zdaniem Putina "Zachód próbuje wzniecać konflikty na świecie, wrogość między etniczną i ograniczać suwerenne centra rozwoju".
- Rosja zrobi wszystko, aby zapobiec globalnemu konfliktowi, ale jednocześnie nie pozwolimy, aby ktokolwiek nam groził. Nasze siły strategiczne są zawsze w gotowości bojowej - mówił rosyjski dyktator w dalszej części przemówienia na Paradzie Zwycięstwa.
Źródło: TASS, Kommiersant, Interia
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!