Reperkusje wojny między Izraelem a Hamasem odczuli w piątek nad ranem mieszkańcy Taby - miejscowości będącej kurortem turystycznym, który leży nieopodal izraelskiej granicy. To właśnie tam spadł pocisk. Egipt. Rakieta uderzyła w kurort "Jesteśmy świadomi incydentu związanego ze sferą bezpieczeństwa, ale miał on miejsce poza naszą granicą" - poinformowała izraelska armia w wystosowanym komunikacie. Egipska telewizja Al Qahera podawała, że rakieta uderzyła w budynek miejscowej placówki medycznej, a także budynek mieszkalny. W zdarzeniu zostało rannych sześć osób. Kilka godzin później agencja Reutera, powołując się na rzecznika egipskiej armii, podała nieco inną wersję, z której wynika, że "niezidentyfikowany dron rozbił się w pobliżu budynku szpitala". Agencja zwraca uwagę na ryzyko, przed jakim stoją państwa położone w rejonie narastających walk między Izraelem a Hamasem. Należy podkreślić, że Egipt odegrał znaczącą rolę w rozmowach o pomocy dla Palestyńczyków - to właśnie stamtąd wyjechała pomoc humanitarna dla ludności w Strefie Gazy. Polacy w Egipcie. Zalecenia polskiego MSZ W związku z rosnącymi zagrożeniami wywołanymi starciami na Bliskim Wschodzie, decydując się na zagraniczną podróż należy mieć na uwadze zalecenia wydane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski. Przed opuszczeniem granic kraju warto zarejestrować się w systemie Odyseusz, dzięki któremu w przypadku wystąpienia nadzwyczajnych sytuacji podczas wyjazdu polski organ będzie mógł się skontaktować z podróżnym. Co więcej, jak czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie, MSZ stanowczo odradza odwiedzanie: gubernatorstwa Synaju Północnego, obszarów znajdujących się przy granicy z Libią i Sudanem, w tym podróży do tzw. trójkąta Halaib (południowo-wschodniego rejonu przy granicy z Sudanem). Odradza się również podróże, które nie są konieczne do Doliny Nilu pomiędzy Asuanem i granicą z Sudanem (z wyjątkiem Abu Simbel). Mimo to, na pozostałym terytorium Egiptu należy zachować szczególną ostrożność - w kraju występuje podwyższone zagrożenie terroryzmem. Będąc już w Egipcie można spodziewać się wzmocnionych kontroli na ulicach oraz przy wejściach do kościołów i budynków użyteczności publicznej (np. urzędów, muzeów). "Władze mogą zaaresztować ludzi pod zarzutem zagrożenia bezpieczeństwa państwa oraz ograniczać dostęp do zatrzymanych" - podkreśla MSZ. Zorganizowana wycieczka i zakaz wwożenia dronów Największą ostrożność należy zachować w miejscach szczególnie narażonych na ataki, takich jak miejsca kultu religijnego, budynki rządowe, atrakcje turystyczne. "Mogą się zdarzyć także ataki na lotniska, samoloty oraz autobusy przewożące turystów" - czytamy. MSZ wskazuje, że do Egiptu lepiej wybrać się grupą, a sam wyjazd organizować za pośrednictwem certyfikowanego biura podróży. Należy unikać nocnych spacerów poza strefami turystycznymi. Przemieszczając się przez kraj samochodem lub rowerem trzeba pamiętać o tym, że nie wszystkie trasy są przejezdne - znajdują się tam punkty kontrolne, a służby mogą odmówić zezwolenia na dalszy przejazd. Kluczową sprawą jest zakaz wwożenia dronów na terytorium Egiptu, bez uprzedniego uzyskania zezwolenia wydawanego przez egipskie Ministerstwo Obrony lub Egyptian Civil Aviation Authority (ECCA). Jakiekolwiek bezzałogowce traktowane są tam jako sprzęt specjalny. Robienie zdjęć w Egipcie także jest nieco problematyczne. Nie wolno fotografować budynków rządowych, chyba że odpowiedni organ wyda na to zgodę. Największe problemy z wwiezieniem sprzętu mogą mieć turyści podróżujący przez przejście lądowe w Tabie. "W przypadku wątpliwości może dojść do konfiskaty aparatów fotograficznych lub części do nich" - wskazuje polskie MSZ. Źródło: Reuters, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!