Wstrzymują pomoc dla afrykańskiego kraju. "Systematyczne kradzieże"
USA zdecydowały o obcięciu 50 mln dolarów corocznej pomocy przekazywanej Zambii na leki i artykuły medyczne. Jak wyjaśnił w czwartek ambasador USA w Lusace Michael Gonzales, powodem takiej decyzji była "systematyczna kradzież" wsparcia i braku reakcji ze strony zambijskiego rządu.

W skrócie
- USA obcięły pomoc Zambii z powodu kradzieży leków i braku reakcji rządu.
- Kradzież leków odkryto w 2021 roku - 95 proc. zambijskich aptek sprzedawało produkty pochodzące z pomocy USA.
- Podobny proceder wystąpił w Liberii, gdzie również wykryto nielegalną sprzedaż leków dostarczanych przez USAID.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
"Od ponad roku Stany Zjednoczone domagają się konkretnych działań ze strony rządu Zambii w odpowiedzi na ogólnokrajową, systematyczną kradzież tych produktów (medycznych)" - uzasadnił ambasador w liście otwartym zamieszczonym na stronie ambasady.
Sprawa kradzieży leków, które miały być bezpłatnie dostarczane Zambijczykom, wyszła na jaw w 2021 r. Dwa lata później Amerykanie przeprowadzili dochodzenie, które ujawniło, że w latach 2021-2023 ponad 2 tys. skontrolowanych zambijskich aptek sprzedawało leki i produkty opłacone z funduszy pomocowych USA. Podczas śledztwa okazało się również, że 95 proc. z tych aptek sprzedawało produkty kradzione.
USA. Wstrzymana pomoc dla Zambii. Mowa o rozkradaniu leków
Od tego czasu Stany Zjednoczone bezskutecznie domagały się jakichkolwiek działań ze strony rządu Zambii. Procederu nie powstrzymano, nie ukarano też winnych.
Ambasador Gonzales ujawnił, że około jedna na trzy kwacha wydane na zdrowie publiczne w Zambii pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, które w ostatnich latach przekazywały około 128 mln dolarów rocznie - prawie 3,5 mld kwacha - na zakup leków na HIV, malarię i gruźlicę.
"Nie chcemy już dłużej wspierać wzbogacenia oszustów lub osób skorumpowanych, gdy pacjenci muszą kupować ratujące życie leki, które dostarczyliśmy za darmo" - powiedział ambasador.
Podobny proceder w Liberii. Nikt nie poniósł konsekwencji
Identyczny wynik przyniosło śledztwo przeprowadzone przez Amerykanów w tym samym 2023 r. w Liberii, gdzie okazało się, że 90 proc. aptek sprzedawało leki dostarczone w ramach darmowej pomocy przez amerykańską organizację USAID. Również w Liberii nikt nie poniósł konsekwencji prawnych.
Cięcia, które dotkną Zambię, są niezależne od zamrożenia globalnych programach zdrowotnych, które w styczniu ogłosił prezydent USA Donald Trump.
USA. Wielkie cięcia a sytuacja humanitarna na świecie
Przypomnijmy: w styczniu tego roku administracja prezydenta USA Donalda Trumpa obcięła dużą część budżetu USAID, czyliAgencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego. Instytucja ta odpowiadała za 42 proc. pomocy humanitarnej dostarczanej ludziom na całym świecie. Według agencji AFP mimo prób zwiększenia nakładów innych państw nie da się zastąpić USA w tym obszarze.
Według organizacji stojących na straży praw człowieka - Amnesty International i Human Rights Watch - ogłoszone przez republikanina anulowanie 80 proc. kontraktów i grantów wydanych przez USAID może doprowadzić do zagrożenia życia i zdrowia wśród mieszkańców ogarniętych wojną Ukrainy i Strefy Gazy, a także w najbiedniejszych krajach świata, w tym w Afganistanie, Syrii i Jemenie. Jako przykład podano Haiti, do której w ubiegłym roku USA dostarczyły 60 proc. pomocy humanitarnej.