Jak przekazało Tokio, wspólne ćwiczenia miały na celu potwierdzenie potencjału połączonych sił dwóch armii oraz dalsze wzmacnianie sojuszu Japonii i USA. Manewry zostały przeprowadzone kilka godzin po wystrzeleniu przez Koreę Północną trzech pocisków, w tym międzykontynentalnej rakiety balistycznej, w kierunku morza leżącego między Półwyspem Koreańskim a Japonią. Pociski wylądowały w wodach poza granicami wyłącznej strefy ekonomicznej Japonii. Jak komentuje agencja AP, japońsko-amerykańskie ćwiczenia były odpowiedzią na niedawne rosyjsko-chińskie manewry w trakcie pobytu prezydenta USA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Bidena" target="_blank">Joe Bidena</a> w Tokio. Samoloty wojskowe Rosji i Chin zbliżyły się we wtorek do przestrzeni powietrznej Japonii w czasie szczytu strategicznego sojuszu Quad, który - oprócz USA - współtworzą Indie i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a>. W odpowiedzi poderwano japońskie myśliwce.