- Pretendentem numer jeden jest Adam Delimchanow, który jest bliskim współpracownikiem Kadyrowa, ale on nie ma nazwiska tego samego nazwiska, nie został pobłogosławiony przez Putina, więc będzie tam (w Czeczenii - red.) walka o władzę - powiedział Aleksiej Baranowski w rozmowie z radiem NV. "Kadyrow zejdzie ze sceny i rozpocznie się walka o władzę" Zdaniem przedstawiciela politycznego skrzydła Legionu Wolności Rosji, w momencie gdy Kadyrow "zejdzie ze sceny", nasilą się wewnętrzne podziały w Czeczeni, a także rozpocznie się walka o władzę. - Moskwa inwestuje tam ogromne środki. Tych, którzy będą chcieli dostać się do moskiewskiego źródła będzie wielu. Dlatego Delimchanow będzie pierwszym pretendentem, ale nie oznacza to, że będzie w stanie zdobyć władzę - dodał, cytowany przez portal Unian. Co się dzieje z Ramzanem Kadyrowem? W ostatnich tygodniach nasilają się doniesienia o złym stanie zdrowia czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa. W miniony piątek Główna Dyrekcja Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy powiadomiła, że Kadyrow jest w stanie krytycznym. Natomiast według źródeł w diasporze czeczeńskiej miał zapaść w śpiączkę. W niedzielę Kadyrow zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym zareagował na ukraińskie doniesienia. W mediach zwracano jednak uwagę, że nie wiadomo, kiedy powstało wideo. Instytut Studiów nad Wojną w poniedziałek stwierdził, że przedłużające się obawy Rosji o zły stan zdrowia Kadyrowa pokazują, jak zależny jest od niego Władimir Putin. Tego samego dnia rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiadomił, że Kreml nie posiada informacji na temat stanu czeczeńskiego przywódcy. Jak informowała we wtorek agencja Unian, rosyjski oligarcha Leonid Niewzlin w mediach społecznościowych stwierdził, że Kadyrow "zmarł po południu w moskiewskim szpitalu". Niewzlin nie podał jednak żadnych szczegółów, a przekazane przez niego informacje nie zostały potwierdzone. Źródło: Unian *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!