W niedzielę telewizja Fox News podkreśliła, że zwiększona aktywność Chin wokół Tajwanu stanowi główny problem w tym, jak przewidzieć faktyczną inwazję lub atak. Fox News podała, że raporty uzyskane przez "Washington Post" zostały przygotowane jako materiały informacyjne dla szefów połączonych sztabów między lutym a marcem. Nawiązują do wzmożonej agresji Chin wobec Tajwanu po wizycie byłej przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na wyspie. - Jeśli jesteś Stanami Zjednoczonymi musisz mieć dość wysoki poziom pewności, że stoisz w obliczu użycia siły, a także czas na podjęcie poważnych decyzji politycznych. W przypadku niejasności lub wątpliwości, jak również skompresowanego harmonogramu, może to potencjalnie skomplikować twoją zdolność do mobilizacji własnych sił, co jest ogromnym wyzwaniem - ocenił Joel Wuthnow, pracownik naukowy w National Defense University, cytowany przez dziennik "Washington Post". Reakcja na wyciek z Pentagonu W następstwie wizyty prezydent Tajwanu Caj Ing-wen w Ameryce, gdzie spotkała się z przewodniczącym Izby Reprezentantów Kevinem McCarthym, Chiny przeprowadziły trzydniowe ćwiczenia wojskowe wokół wyspy. W manewrach uczestniczyło m.in. dziewięć chińskich okrętów i 58 samolotów, w tym myśliwce i bombowce. Fox News przypomina, że po wycieku dokumentów za pośrednictwem platformy społecznościowej Discord władze aresztowały 21-letniego żołnierza Jacka Teixeirę z Gwardii Narodowej w Massachusetts. Przesłuchanie w jego sprawie wyznaczono na przyszłą środę. Prezydent Biden pochwalił w piątek szybką reakcję organów ścigania w związku z rozpowszechnieniem tajnych dokumentów. - Podczas gdy wciąż oceniamy ważność tych dokumentów, skierowałem nasze wojsko i społeczność wywiadowczą do podjęcia kroków w celu dalszego zabezpieczenia i ograniczenia dystrybucji wrażliwych informacji, a nasz zespół bezpieczeństwa narodowego ściśle koordynuje działania z naszymi partnerami i sojusznikami - oświadczył Biden.