Wyciek danych w USA. Podejrzany 21-latek aresztowany
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
Za wyciek tajnych dokumentów amerykańskich służb prawdopodobnie odpowiedzialny jest 21-letni żołnierz sił powietrznych Gwardii Narodowej z Massachusetts Jack Teixeira - poinformował "New York Times". Jak przekazało FBI, podejrzany został aresztowany. Wyciek sprzed kilku dni uważany jest za najpoważniejszy tego typu incydent w XXI w.

Według dziennikarzy "NYT" Jack Teixeira, który służy w jednostce wywiadowczej Sił Powietrznej Gwardii Narodowej, był administratorem liczącej 20-30 osób grupy dyskusyjnej na portalu Discord, złożonej w dużej mierze z nastolatków, w której przez miesiące zamieszczono ponad 300 niejawnych dokumentów.
Wcześniej agencja Associated Press informowała, że Departament Sprawiedliwości i FBI "zawęziły krąg potencjalnych podejrzanych" odpowiedzialnych za wyciek.
Wyciek tajnych dokumentów w USA. Podejrzanym jest 21-latek
Dziennikarze "NYT" ustalili tożsamość podejrzanego o wyciek żołnierza na podstawie rozmów z innymi członkami grupy i cyfrowych śladów, które pozostawił po sobie autor przecieku. Grupa skupiona była wokół dyskusji na temat broni, gier wideo i rasistowskich memów.
"Ten gość był chrześcijaninem, był przeciwko wojnie i chciał po prostu informować swoich przyjaciół o tym, co się dzieje" - powiedział dziennikowi jeden z członków grupy. Wśród członków mieli być również "ludzie, którzy są na Ukrainie".
Wyciek danych w USA. FBI: 21-latek aresztowany
Źródła, na które powołuje się Reuters, wskazały, że mężczyzna jest już "śledzony od jakiegoś czasu" i że aresztowanie powinno nastąpić wkrótce.
Doniesienia potwierdziły się kilka godzin później. Przed 21 polskiego czasie FBI przekazało, że 21-latek został aresztowany.
W mediach pojawiło się nagranie z zatrzymania. Chwilę przed nim mężczyzna siedział na tarasie przed domem i czytał książkę.
Głos w sprawie zabrał także prokurator generalny Garland. - Zatrzymano Jacka Texeira w związku z powiązaniem z wyciekiem tajnych danych. Mężczyzna został objęty aresztem - przekazał. Szef Departamentu Sprawiedliwości zaznaczył, że aresztowany 21-latek zostanie doprowadzony przed sąd federalny w Bostonie.
Przedstawiciele administracji USA potwierdzili, że śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie mają zamiar odbyć rozmowę z Teixeirą.
Reporterzy "NYT" rozmawiali z matką domniemanego sprawcy wycieku przed domem Teixeiry. Pytani, czy ich syn zgodzi się porozmawiać, rodzice żołnierza stwierdzili, że będzie potrzebował adwokata i że są pewni, że wkrótce odwiedzą ich agenci federalni.
Śledztwo Departamentu Sprawiedliwości USA
Przypomnijmy, że Departament Sprawiedliwości USA wszczął postępowanie ws. upublicznienia dokumentów, z których duża część wygląda na dokumenty Pentagonu.
Pierwotnie opublikowano je w serwisie Discord, ale od tego czasu dokumenty trafiły na wiele innych serwisów społecznościowych.
Dokumenty związane są z trwającą wojną w Ukrainie. Zawierają m.in. informacje o dostawach zachodniego uzbrojenia dla ukraińskiej armii, szkolenia ukraińskich jednostek, a także szacunki dotyczące obu stron konfliktu.
USA potwierdziły autentyczność dokumentów. Jednocześnie Waszyngton nie wyklucza, że część z nich mogła zostać zmodyfikowana.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin stwierdził, że dokumenty umieszczono w sieci 28 lutego i 1 marca, ale nie jest pewien czy w sieci wcześniej publikowano jakieś inne niejawne dokumenty.