Turcja przed kluczowymi wyborami. Eksperci wskazują na kampanię opozycji
Kandydat opozycji na prezydenta Trucji Kemal Kilicdaroglu jest wyważony, co kontrastuje z niespokojnym Recepem Erdoganem, który coraz częściej jest utożsamiany z problemami zwykłych obywateli - donosi CNN. Kluczowy oponent obecnego przywódcy prowadzi skuteczną kampanię w mediach społecznościowych i zmienił swój wizerunek, który został wcześniej wykreowany przez prorządowe media. Amerykanie zaznaczają, że w jednym aspekcie Erdogan wciąż ma przewagę nad rywalem.
Niedzielne wybory wydają się być coraz trudniejsze dla obecnego prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Jego największy konkurent Kemal Kilicdaroglu zdecydował się na prowadzenie spokojnej kampanii, łączącej życie publiczne i prywatne.
Turcja: Kemal Kilicdaroglu i Recep Tayyip Erdogan walczą o urząd. Finisz kampanii
Jak podkreśla CNN, w kilku swoich przesłaniach do wyborców Kilicdaroglu przedstawiał się jako spokojny i tradycyjny kandydat klasy średniej. W materiałach na Twitterze można go zobaczyć w typowym dla tureckiej klasy średniej domu, często w kuchni czy na tle biblioteczki, gdzie przedstawia swoje postulaty czy ogłasza członków potencjalnej, przyszłej koalicji.
Zdaniem ekspertów stwarza to wizerunek otwartości, ponieważ lider opozycji zaprasza w ten sposób Turków do swojego domu, gdzie pije herbatę z tradycyjnej filiżanki. Obserwatorzy nazwali strategię polityka "działaniami kuchennymi". Wizerunek ten jaskrawo kontrastuje z tym elitarnym, który jego partia i on sam mieli przez lata.
Zdaniem tureckiego eksperta ds. komunikacji politycznej Gulfa Saydana Sanvera, "kuchnia stała się symbolem" kampanii centrolewicowej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP). - Pokazuje, jak skromnie żyje, jak jest blisko codziennych problemów zwykłych obywateli - mówi amerykańskim mediom. Dodaje, że tym samym obecny szef państwa zyskuje wizerunek tego, który zapomniał o najbiedniejszych.
Ta metamorfoza sprzyja przepływom elektoratu, dzięki czemu zyskuje on poparcie klasy średniej. Ta natomiast zawsze stała za Erdoganem.
Inflacja dobija Erdogana. Opozycja zyskała nowy wizerunek
Obecny prezydent zaczyna być coraz bardziej postrzegany jako główny odpowiedzialny za problemy gospodarcze, w tym przede wszystkim wysoką inflację, która wprawdzie stopniała z 85 proc. w październiku do 43 proc. w kwietniu, lecz wciąż pozostaje wysoka - zaznacza CNN.
Poprawa sytuacji ekonomicznej to z kolei jeden z głównych elementów kampanii Kilicdaroglu. - Dzisiaj, jeśli jesteś biedniejszy niż wczoraj, jedynym powodem jest Erdogan - mówi w jednym z klipów kandydat opozycji, na którym wylicza, jak bardzo podrożały podstawowe produkty.
Szef CHP postrzegany był wcześniej jako oderwany od rzeczywistości reprezentant elit, co wykorzystywał Erdogan. - Rząd bardzo często stosował taktykę podziału na ludzi i elity, aby zdyskredytować opozycję - powiedział Murat Somer, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Koc w Stambule.
To stworzyło "bardzo twardy, skostniały, negatywny wizerunek, którego opozycja nie mogła się pozbyć" - powiedział CNN i zaznaczył, że ulega to zmianie.
Ekspert podkreślił, że to łagodne i spokojne oblicze łączenia życia prywatnego i publicznego może mieć jednak negatywne reperkusje dla kampanii Kilicdaroglu - przede wszystkim w polityce międzynarodowej.
Erdogan ma silną pozycje międzynarodową. "To ma istotne znaczenie"
Przewagą Erdogana jest fakt, że jego polityka zagraniczna jest skuteczna. Prezydent wykorzystuje swoje wieloletnie relacje osobiste, co w czasach międzynarodowych perturbacji przynosi efekty dla Turcji. Wraz z ONZ udało mu się wynegocjować porozumienie w sprawie eksportu zboża między Ukrainą a Rosją, pomagając zapobiec światowemu kryzysowi żywnościowemu - wylicza CNN.
Specjaliści ds. wizerunku politycznego podkreślają, że Erdogan wciąż ma wizerunek silnego przywódcy. Dla tych wyborców, dla których najbardziej liczy się potęga Turcji na arenie międzynarodowej, będzie miało to istotne znaczenie - czytamy.
