Trzęsienie ziemi w Turcji. Pielęgniarki ryzykowały życie, by ratować noworodki

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 w nocy z 5 na 6 lutego nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię. Po nim nastąpiły wstrząsy wtórne. Według ostatnich statystyk liczba ofiar śmiertelnych w obu krajach przekroczyła 41 tysięcy. Tragiczny bilans zwiększa się z każdym dniem, a wiele osób wciąż jest poszukiwanych.

W obliczu bezprecedensowej katastrofy, pielęgniarki ze szpitala w Gaziantepie pokazały swoje heroiczne oblicze.

"Nasi pracownicy służby zdrowia są niesamowici" - podkreśliła Fatma Şahin, była minister rodziny i polityki społecznej. W opublikowanym przez nią nagraniu widać, jak dwie pielęgniarki wbiegają na oddział intensywnej terapii dla noworodków podczas trzęsienia ziemi. Ryzykując zdrowiem i życiem przytrzymały trzęsące się inkubatory pilnując, by się nie przewróciły.

Nagranie z tego samego szpitala zamieścił urzędujący minister zdrowia Turcji Fahrettin Koca. Materiał pokazuje moment, w którym rozpoczęły się wstrząsy. Pracownicy służby zdrowia wybiegają z pokoju, prosto do sal chorych, kilkuletnich dzieci. Eskortują je na korytarz, niektóre są niesione w ramionach. W pewnym momencie gaśnie światło, z sufitu zaczyna spadać tynk. Kolejne ujęcie z korytarza sugeruje, że akcja ratunkowa zakończyła się pełnym sukcesem.

"Nasi przyjaciele ze szpitala uratowali chore dzieci nie oglądając się na swoje życie. Podobnych przykładów jest więcej w innych szpitalach" - zapewnił minister zdrowia.

Postawa pielęgniarek zaimponowała użytkownikom mediów społecznościowych: "Składam hołd i bardzo dziękuję dzielnym pielęgniarkom", "czapki z głów", "niech Bóg was błogosławi" - piszą internauci.

"To jest człowieczeństwo, troska o życie innej osoby. Tego zostały nauczone. Niech im Bóg błogosławi" - piszą komentujący.