Do tragicznego wypadku w szwajcarskich Alpach doszło we wtorek. Lokalna policja przekazała, że rozbił się helikopter, którym lecieli przewodnik i turyści do punktu, w którym dowożeni są narciarze. W wypadku zginęły trzy osoby, a kolejne trzy zostały ranne. Alpy. Katastrofa helikoptera. Policja wszczęła śledztwo Regionalna policja kantonu Valais poinformowała, że władze wszczęły dochodzenie w celu ustalenia, dlaczego lekki helikopter zsunął się ze strefy lądowania na zboczu w pobliżu szczytu Petit Combin. Śledztwem w sprawie wypadku mają zająć się prokuratura oraz lokalna i krajowa policja. Jak przekazał "The Guardian", na pokładzie znajdował się pilot, przewodnik górski i czworo turystów. Ich tożsamość nie została ujawniona. Na miejsce zdarzenia wysłano siedem helikopterów ratunkowych. Służbom ratunkowym szybko udało się wydobyć dwie osoby i przetransportować je do pobliskiego szpitala. Po czasie udało się również uratować kolejną osobę. Tragedia w Alpach. Lawina porwała trzech narciarzy To kolejna tragedia w Alpach w ciągu zaledwie dwóch dni. W poniedziałek na narciarzy zeszła lawina na wysokości stacji kolejki Riffelberg na Zermatt. Przed godz. 22 agencja Reutera, powołując się na komunikat służb podała, że zginęły trzy osoby, a jedna została ranna. Akcja poszukiwawcza ewentualnych pozostałych osób uwięzionych pod śniegiem, została wówczas wstrzymana. W poszukiwaniach narciarzy brały udział cztery śmigłowce. Rzecznik policji z Valais mówił, że na obszarze, w którym powadzono akcję ratunkową, znajdowało się bardzo dużo śniegu, co utrudniało działania służb. Tamtejsze władze ostrzegały turystów przed obowiązującym zagrożeniem lawinowym. "Należy się spodziewać bardzo dużych, a w niektórych przypadkach bardzo dużych, nagłych lawin" - informował szwajcarski Instytut Badań nad Śniegiem i Lawinami. Źródło: Associated Press, "The Guardian", Interia *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!