Oskarżony o szpiegostwo mężczyzna, podający się za naukowca z Brazylii, przyznał się przed sądem w Oslo, że jest Rosjaninem - poinformowały norweskie służby specjalne PST. Chodzi o rosyjskiego nielegała, aresztowanego jesienią 2022 roku na Uniwersytecie Polarnym w Tromsoe. Jak podawały wcześniej służby PST, to pierwszy przypadek zatrzymania w Norwegii nielegała, czyli oficera wywiadu, który pod innym nazwiskiem i tożsamością buduje swoją historię życia przez długi czas. Teraz okazuje się, że mężczyzna przedstawiający się jako Jose Assis Giamarria, to w rzeczywistości Michaił Walerijewicz Mikuszyn. - Przyznał się do swojego nazwiska, ale i tak mieliśmy stosunkowo dobre dowody na jego prawdziwą tożsamość - podkreślił w rozmowie z gazetą "VG" prawnik PST Per Niklas Hafsmoe. W związku z przyznaniem się Mikuszyna do swojej prawdziwej narodowości otrzymał on pomoc prawną od rosyjskiego konsula. Norwegia: Szpieg przyznał się do swojego obywatelstwa. Rosja nie potwierdza Norweskie służby na początku śledztwa kontaktowały się z ambasadą Rosji, by uzyskać potwierdzenie nazwiska zatrzymanego lub zaprzeczenie, że jest on rosyjskim obywatelem. - Nie dowiedzieliśmy się nic ani od ambasady, ani od Kremla - powiedział Hafsmoe. - W związku z ujawnieniem nazwiska wysłaliśmy nowe pismo do ambasady. Nie możemy się już doczekać, kiedy ambasada rzeczywiście potwierdzi, że Mikuszyn jest tym, za kogo się podaje - dodał prawnik. Przekazał, że do tej pory rosyjscy dyplomaci dwukrotnie kontaktowali się z mężczyzną. Tymczasem "VG", prosząc o komentarz w sprawie, otrzymała od rosyjskiej ambasady taką odpowiedź: "Wydział konsularny ambasady nie ma informacji, że Jose Assis Giammaria posiada obywatelstwo rosyjskie. W tym kontekście nie zapewnia się pomocy konsularnej". Rosyjski szpieg pracował na norweskiej uczelni. Został zatrzymany w drodze do pracy Oskarżony o szpiegostwo Mikuszyn przyjechał do Norwegii jesienią 2021 roku, by wziąć udział w projekcie badawczym na Uniwersytecie Polarnym w Tromsoe. Zajmował się naukowo m.in. regionem dalekiej północy oraz wojną hybrydową. Został aresztowany rankiem 24 października 2022 roku w drodze do pracy. Na nagraniu opublikowanym przez PST widać, że Rosjanin został zatrzymany na opuszczonej i zaśnieżonej drodze, gdy szedł w kierunku uniwersytetu. Śledczy ustalili, że pracował na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Michaił Walerijewicz Mikuszyn urodził się w Rosji 19 sierpnia 1978 roku. Według holenderskiej grupy dziennikarstwa śledczego Bellingcat Mikuszyn ukończył szkołę dla szpiegów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU w 2006 roku. W tym samym czasie uzyskał obywatelstwo brazylijskie, twierdząc, że jego matka pochodzi z Brazylii. "VG" ustaliła adres mailowy, którego mężczyzna oskarżony o szpiegostwo użył, aby ubiegać się o pracę w Tromsø. Dzięki temu odnaleziono konta utworzone na rosyjskich platformach i ostatecznie uzyskano dostęp do zdjęcia w prawie jazdy Mikuszyna. Dziennikarze sprawdzili też adresy mężczyzny zarejestrowane w Rosji. To pozwoliło ustalić, że oskarżony zameldowany był w kompleksie mieszkalnym zarezerwowanym dla funkcjonariuszy GRU. Rosjanin może zostać wymieniony na amerykańskich obywateli 6 grudnia Mikuszyn został tymczasowo aresztowany na kolejne osiem tygodni z zakazem odwiedzin. Jak pisze "VG", powołując się na amerykańską sieć CNN, przebywający od ponad roku w areszcie w Norwegii Rosjanin jest brany pod uwagę przy ewentualnej wymianie więźniów między Rosją a USA. W Rosji przetrzymywanych jest dwóch Amerykanów, natomiast w Stanach Zjednoczonych nie przebywają obecnie prominentni obywatele Rosji. W związku z tym w kwestii ewentualnej wymiany brane pod uwagę są kraje sojusznicze, w tym Norwegia. Źródło: "VG" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!