O zatrzymaniu jednego z czołowych rosyjskich pracowników medycznych poinformował "The Sun". Jak wskazano Trukhin pełniący do tej pory funkcję dyrektora Instytutu Badawczego Szczepionek i Surowic w Petersburgu znał niemal wszystkie tajemnice dotyczące zdrowia prezydenta Rosji. Kilka dni temu rosyjskie media informowały o zwolnieniu medyka ze stanowiska w związku z zarzutami o oszustwo. Próba ucieczki z Rosji Według doniesień medialnych, w momencie, gdy prokuratura zajęła się sprawą Wiktora Trukhina, ten postanowił uciec z kraju. Mężczyzna jest w posiadaniu paszportu Nikaragui i był to prawdopodobny kierunek wyjazdu. Zdaniem analityków kremlowskie elity nie mogły pozwolić sobie na taki incydent ze względu na tajne informacje, które posiada Trukhin. Kierowany przez niego instytut zajmował się m.in. zapewnieniem bezpieczeństwa radiologicznego, chemicznego i biologicznego kraju. 59-latek znał także szczegóły dotyczące stanu zdrowia prezydenta Rosji. Zobacz też: Ławrow skrytykował sojusznika. "Posunięcie godne ubolewania" Lekarz został zatrzymany przez funkcjonariuszy kontrwywiadu FSB. Obecnie przebywa w areszcie przedprocesowym z zarzutem defraudacji około 5000 funtów. Jednocześnie prokurator planuje przedstawienie dodatkowych zarzutów w związku z rzekomą łapówką 4,75 miliona funtów na rzecz południowoamerykańskiego instytutu biotechnologii. Jak podkreślono, największym klientem Instytutu Badawczego Szczepionek i Surowic była firma należąca do bliskiego przyjaciela Putina Siergieja Czemezowa, byłego kolegi z czasów pracy w KGB, miliardera i szefa państwowego konglomeratu obronnego Rostech. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!