Spadło tam więcej deszczu niż w Paryżu przez cały rok. Dramat we Francji
Koszmarne ulewy we Francji. Po trwających od kilku dni deszczach na południowym wschodzie kraju doszło do wielu podtopień. W niektórych miejscach w dwie doby spadło około 700 mm wody - więcej niż w Paryżu przez cały rok. Minister środowiska powiedziała, że "mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową w swojej skali". Wiele domów straciło dostęp do prądu.
Bardzo trudna sytuacja panowała w departamencie Ardèche, w regionie Owernia-Rodan-Alpy. W liczącej 257 mieszkańców miejscowości Mayres w ciągu 48 godzin spadło łącznie 686 mm deszczu. Jeszcze gorzej było w mieście Vialais w sąsiednim departamencie Lozère - tam suma opadów w tym samym okresie wyniosła 711 mm.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Gigantyczne ulewy we Francji
Francuska minister środowiska Agnes Pannier-Runacher powiedziała telewizji BFM TV, że tego typu opady to "więcej niż suma rocznych opadów w Paryżu, to absolutnie gigantyczna ilość".
"Mamy do czynienia z sytuacją, która jest bezprecedensowa w swojej skali. 600 milimetrów wody w Ardèche to niesłychana historia, jakiej jeszcze nie pamiętamy" - dodała minister.
W czwartek służba meteorologiczna Météo France wydała czerwone alerty dotyczące powodzi dla sześciu departamentów. W piątek stopień alertu obniżono do pomarańczowego. We francuskich mediach pojawiły się nagrania z zalanych ulic miast na południowym wschodzie kraju.
W piątek z powodu lokalnych powodzi doszło do przerw w dostawie prądu w wielu miejscach.
Władze Francji zdecydowały się wysłać na zalane tereny kolejnych 1,5 tys. strażaków do pomocy lokalnym funkcjonariuszom. Na szczęście brak doniesień o jakichkolwiek ofiarach śmiertelnych. Nikt nie został też ranny.
Powódź na wyjątkową skalę
W Givors w regionie Rodanu, 47 osób utknęło na kilka godzin w miejscowym centrum handlowym. Burmistrz miasta Mohamed Boudjellaba powiedział, że "miasto znalazło się pod wodą w ciągu trzech i pół godziny".
"Widziałem już powodzie, ale nie na taką skalę" - powiedział burmistrz telewizji BFM TV. 400 ewakuowanych osób umieszczono w tamtejszych ośrodkach dla uchodźców, jako w tymczasowym schronieniu.
Choć najgorsza sytuacja panowała na południu, ulewy nie oszczędziły również stolicy kraju. Zalane zostały między innymi tereny wokół dworca kolejowego Montparnasse, podobnie jak wiele ulic w Paryżu:
W piątek wciąż na południowym wschodzie Francji wciąż panują utrudnienia na niektórych drogach i trasach kolejowych. W niektórych regionach zawieszono też zajęcia szkolne.
Źródło: Bfmtv.com, France 24
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
