Sekretarz prasowy w rozmowie z rosyjskimi mediami odnosił się do niedawnych wypowiedzi Joe Bidena. Prezydent Stanów Zjednoczonych w trakcie jednego z przemówień stwierdził, że w Europie "ożyły najgłębsze i najstarsze obawy", gdy "wkroczył szalony zabójca". Polityk odnosił się bezpośrednio do prezydenta Rosji Władimira Putina, który w 2022 roku rozpoczął inwazję na Ukrainę. Zdaniem Dmitrija Pieskowa tego typu wypowiedzi, w języku dyplomatycznym, są absolutnie nieakceptowalne. - Obraźliwe uwagi prezydenta USA Joe Bidena pod adresem prezydenta Rosji Władimira Putina są nie do przyjęcia (...) Uważamy za absolutnie niedopuszczalne zachowanie głowy państwa, gdy tak lekceważąco wypowiada się o głowach innych państw - stwierdził. - Jest to coś, na co zwracamy uwagę i jest to absolutnie niedopuszczalne dla nas - dodał. Joe Biden ostro o Władimirze Putinie. Pilna reakcja w Moskwie Swojego oburzenia w związku z wypowiedziami Joe Bidena nie ukrywają także przedstawiciele rosyjskiej Dumy Państwowej. Szef Komisji Spraw Zagranicznych Leonid Słucki we wpisie na kanałach społecznościowych stwierdził m.in., że postawa prezydenta USA związana jest z "postępującym upośledzeniem funkcji poznawczych". "Trochę freudowskie 'krwawe szaleństwo' to bardzo trafny opis amerykańskiej polityki zagranicznej mającej na celu utrzymanie nieuchwytnej hegemonii" - napisał. Słucki odniósł się także do przejęzyczenia Joe Bidena, kiedy to prezydent USA Wołodymyra Zełenskiego nazwał Władimirem Putinem. Rosyjski polityk jest przekonany, że jest to wyjątkowo symboliczne, że prezydent USA nazywa prezydenta Rosji "przywódcą Ukrainy". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!