Każdego roku około 20 silnych burz i tajfunów uderza w okolice archipelagu filipińskiego. Rzadkością jest jednak by powstawały w aż tak krótkim czasie. Jak podaje PAP, filipińskie służby meteorologiczne przekazały że supertajfun Man-yi zbliża się do wybrzeża wyspy Catanduanes i stale przybiera na sile. Obecnie generuje wiatr o prędkości między 195 a 240 km/h - poinformował portal Rappler. Departament spraw wewnętrznych zarządził natychmiastową ewakuację narażonych terenów, zwłaszcza nadbrzeży i nisko położonych. Prognozy pogody zapowiadają fale sztormowe o wysokości do 7 metrów. Władze Filipin nakazały wszystkim statkom powrót do portów. "To nie są żarty. Ewakuujcie się teraz" - ostrzegł Jonvic Remulla, szef departamentu. Filipiny. Sześć tafjunów w miesiąc Man-yi, nazywany przez miejscowych Pepito, to już szósty supertajfun w tym miesiącu, który nawiedza Filipiny. Według danych rządowych, poprzednie tafuny, Tarami i Kong-rey, w wyniku powodzi i osunięć ziemi, pozbawiły życia 162 osoby, a 22 uważane są za zaginione. Agencja AFP podaje, że do tej pory ewakuowano 650 tys. osób z zagrożonych terenów na wyspie Catanduanes, której zagraża Man-yi.