Informację o zdarzeniu przekazała litewska policja w rozmowie z agencją Reutera. Samolot transportowy DHL lini Swiftair runął nieopodal lotniska około 4:30 czasu polskiego nad ranem w poniedziałek. Litewskie lotnisko przekazało w sieci, że Boeing 737 leciał z Lipska w Niemczech, a rozbił się w dzielnicy Liepkalnis w pobliżu stolicy, Wilna. "Służby są obecnie na miejscu, wraz z wozem strażackim i zespołem dowodzenia z lotniska w Wilnie. Operacje lotniska nie są w tej chwili zakłócone" - dodano w komunikacie. Samolot DHL rozbił się pod Wilnem W mediach pojawiły się informacje, że samolot uderzył w teren mieszkalny. Na miejscu wybuchł ogromny pożar. Na pokładzie maszyny miało znajdować się dwóch pilotów, a z nieoficjalnych doniesień wynika, że jeden z nich nie żyje. Samolotem, oprócz dwóch pilotów, miało lecieć również dwóch pracowników. Portal Delfi przekazał, również nieoficjalnie, że maszyna runęła na dwupiętrowy budynek. Krajowy urząd lotnictwa powiadomił, że piloci nie zaalarmowali wieży kontroli lotów o jakiejkolwiek awarii maszyny czy problemów z nią. Litewski nadawca LRT poinformował z kolei, że dwie poszkodowane osoby przewieziono do szpitala. Szef Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC) Vilmantas Vitkauskas zaznaczył, że nadal trwają poszukiwania ostatniego członka załogi. Wcześniej nieoficjalnie informowano, że jeden z pilotów miał być wyciągnięty przez służby z kokpitu. W rozmowie z Polsat News dziennikarz Kuriera Wileńskiego Rajmund Klonowski przekazał, że w budynku, na który spadł samolot, mieszkało 12 osób. Wszyscy zostali ewakuowani, jednak nieprędko będą mogli wrócić do mieszkań, ze względu na wyciek paliwa lotniczego. Lokalne władze powiadomiły, że osobom tym ma zostać zapewnione zastępcze miejsce zamieszkania. Wilno. Samolot uderzył w budynek W związku ze zdarzeniem początkowo m.in. samolot lecący z Hurghady został przekierowany na lotnisko w Rydze na Łotwie. Jednak jak wynika z najnowszych informacji przekazywanych przez lotnisko na Litwie, maszyny startują już z portu lotniczego w Wilnie. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których widać wielkie płomienie i kłęby dymu unoszące się z wraku samolotu. Droga została zablokowana przez służby. Flightradar24 przekazał, że był to samolot Swiftair 737-400 obsługiwany przez DHL. Maszyna runęła z nieba "tuż przed pasem startowym, podczas próby lądowania". Przyczyny katastrofy lotniczej nie są na razie znane, jednak jednym z wątków, który ma być brany pod uwagę, ma być wątek rosyjski, ze względu na poprzednie próby aktów dywersji. Komisarz generalny litewskiej policji Arunas Paulauskas dodał, że najprawdopodobniej wypadek spowodowany był błędem ludzkim lub usterką techniczną, jednak ocenił, że "nie można odrzucić wersji o sabotażu". W lipcu doszło w do sabotażu związanego z nadaniem przesyłki wyposażonej w zapalnik. Niemiecki kontrwywiad ocenił, że stała za tym prawdopodobnie stała Rosja. Paczka miała trafić do samolotu lecącego do Lipska, jednak wcześniej zapaliła się w magazynie. Prezes Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji podkreślił, że "dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności" nie doszło do katastrofy lotniczej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!