Powołujący się na gazetę "Etemad" portal Iran International zauważył, że ze strony Ministerstwa Pracy, na której publikowane były standardy edukacyjne dla poszczególnych branż i zawodów, nagle i bez uprzedzenia zniknęły wytyczne dotyczące makijażystek czy manikiurzystek. Zdaniem gazety "Shargh" wykasowanie standardów było prewencyjnym działaniem rządu. Dziennik donosi także, że resort pracy po cichu unieważnia licencje niektórych makijażystek. Iran rozważa zakaz przedłużania rzęs i paznokci Posunięcie to jest częścią wysiłków reżimu mających na celu rozprawienie się z "nieislamskimi" zachowaniami społecznymi: coraz więcej Iranek pojawiało się bowiem publicznie bez nakazanych przez rząd osłaniających włosy chust (hidżab - red.) i płaszczy zasłaniających całe ciało - wyjaśnia Iran International. Decyzja władz irańskich również prawdopodobnie doprowadzi do tego, że pracujące w salonach kosmetycznych kobiety stracą własne dochody. Irańska branża kosmetyczna została już wcześniej dotknięta zaostrzanymi przez władze przepisami. Zarówno w stolicy, jak w mieście Mashhad w czasie pandemii wymuszono zamknięcie mniej więcej 1/3 placówek. ONZ potępia władze w Teheranie. "To apartheid płci" Jak informowaliśmy w sobotę, rząd w Teheranie rozważa również zaostrzenie kar za nieprzestrzeganie nakazów ubierania tradycyjnych chust. Według nowelizacji za nienoszenie hidżabu kobietom ma grozić do 10 lat więzienia lub grzywna do 8500 dolarów, gdzie średnie zarobki w Iranie wynoszą nieco ponad 480 dolarów. Dotychczas osoby, które naruszyły zasady ubioru, mogą trafić do więzienia na czas od 10 dni do dwóch miesięcy lub otrzymać grzywnę w wysokości od jednego do 12 dolarów. W związku z pracami parlamentu ONZ wydał w piątek surowe oświadczenie, w którym nowe przepisy określono "apartheidem płci". "Wykorzystywanie 'publicznej moralności' w celu pozbawienia kobiet i dziewcząt wolności wyrażania opinii głęboko pozbawia ich mocy prawnej i rozszerza dyskryminację oraz marginalizację ze względu na płeć, co będzie miało jeszcze szersze negatywne konsekwencje dla dzieci i społeczeństwa jako całości" - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez CNN. Afganistan: Talibowie zamknęli wszystkie salony kosmetyczne w kraju Z kolei w Afganistanie, gdzie stosuje się jeszcze bardziej rygorystyczne prawa wywodzące się z islamu, rządzący krajem talibowie ogłosili przed dwoma miesiącami zamknięcie wszystkich salonów kosmetycznych. Zachodnie media oceniły decyzję "kolejnym środkiem mający pozbawić kobiety pracy i doprowadzić do ich usunięcia z życia publicznego". Zamykanie salonów kosmetycznych stanowiło już wcześniej część działań talibów, gdy byli oni u władzy w latach dziewięćdziesiątych. Po amerykańskiej inwazji były na powrót otwierane, dając wielu Afgankom pracę i samodzielność. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!