Nowe zapisy zostały przedłożone irańskiemu parlamentowi przez rząd i wymiar sprawiedliwości 21 maja. Po kilkumiesięcznych obradach komisji, która wprowadziła poprawki do ustawy, izba zdecydowała 13 sierpnia, by restrykcyjne regulacje rozpatrywać dalej bez konsultacji społecznych. Według nowelizacji za nienoszenie hidżabu kobietom ma grozić do 10 lat więzienia lub grzywna do 8500 dolarów, gdzie średnie zarobki w Iranie wynoszą nieco ponad 480 dolarów. Dotychczas osoby, które naruszyły zasady ubioru, mogą trafić do więzienia na czas od 10 dni do dwóch miesięcy lub otrzymać grzywnę w wysokości od jednego do 12 dolarów. Iran zaostrza prawo. Surowe kary za nienoszenie hidżabu Prawo ma dotyczyć nie tylko samych kobiet, ale też pracodawców - jeśli jakaś z firm nie dostosuje się do kontrolowania, czy kobiety egzekwują wymóg noszenia hidżabu, grozić mają kary w wysokości trzymiesięcznych dochodów przedsiębiorstwa, a także blokady takich podmiotów w mediach społecznościowych. Specjalne wytyczne przewidziano również dla celebrytów - za nieprzestrzegania prawa ma grozić im konfiskata 10 proc. majątku, wykluczenie z działalności zawodowej na czas nieokreślony oraz usunięcie profili z mediów społecznościowych. Aby egzekwowanie nowych zapisów było możliwe, rząd planuje zwiększyć inwestycje na tzw. policję moralności, która otrzymałaby dostęp do większej liczby kamer publicznych. Przy identyfikacji surowych przepisów służbom ma pomóc także specjalny system sztucznej inteligencji. ONZ potępia władze w Teheranie. "To apartheid płci" Do sprawy w piątkowym oświadczeniu odniosła się Organizacja Narodów Zjednoczonych. Jak czytamy w dokumencie ONZ, regulacje proponowane przez władze w Teheranie, uderzają w wolność kobiet i dziewcząt oraz "są równoznaczne z apartheidem płci". Eksperci ONZ argumentują, że zarówno nowe, jak i istniejące prawo to "ograniczenia z natury dyskryminujące i mogą stanowić prześladowanie ze względu na płeć". "Wykorzystywanie 'publicznej moralności' w celu pozbawienia kobiet i dziewcząt wolności wyrażania opinii głęboko pozbawia ich mocy prawnej i rozszerza dyskryminację oraz marginalizację ze względu na płeć, co będzie miało jeszcze szersze negatywne konsekwencje dla dzieci i społeczeństwa jako całości" - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez CNN. ONZ wezwał władze Iranu do ponownego rozpatrzenia ustawy pod kątem zgodności z prawem międzynarodowym dotyczącym praw człowieka i zapewnienia pełnego dostępu do wolności wszystkim kobietom i dziewczętom w kraju. Masowe protesty w Iranie po śmierci 22-letniej Mashy Amini Jak podkreślają amerykańskie media, nowelizacja pojawiła się w irańskim parlamencie na kilka tygodni przed rocznicą masowych protestów, do jakich doszło po śmierci 22-letniej Mahsy Amini. Młoda kobieta zmarła po tym, gdy "policja moralności" zatrzymała ją w Teherenie, przewiozła do tzw. ośrodka reedukacji, po czym funkcjonariusze dotkliwie ją pobili. Powodem zatrzymania było "nieprzestrzeganie kodeksu ubioru" obowiązującego w kraju. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!