Według Kiriła Logwinowa relacje pomiędzy Unią Europejską i Federacją Rosyjską są wyjątkowo napięte i ograniczają się jedynie do pojedynczych, nic nie znaczących wydarzeń i gestów. Sytuacja, zdaniem dyplomaty, nie ulegnie jednak zmianie w najbliższym czasie. - Nie spodziewamy się, szczególnie w najbliższej przyszłości pozytywnych zmian w polityce UE wobec Rosji. Najważniejsze, że Unia Europejska przekształciła się już w stowarzyszenie wrogie Rosji - mówił. Zdaniem Logwinowa, sytuacji nie zmienią zbliżające się wybory do europarlamentu. Pomimo, że prawdopodobnie skład będzie znacząco różnił się od dotychczasowego na korzyść ugrupowań eurosceptycznych. Kirił Logwinow: Nadzieja w ugrupowaniach antyunijnych Jak podkreślił dyplomata, nastawienie brukselskich urzędników może zmienić się dopiero wówczas, gdy do władzy dojdą politycy "gotowi przyznać się do błędów, które już popełniono". Jako przykład ewentualnych zmian "na lepsze" dla Federacji Rosyjskiej podany został przykład doradcy premiera Węgier Balzsa Orbana. - Musimy porozmawiać z Rosjanami i rozpocząć negocjacje. Zachodni szefowie państw i rządów odmawiają tego. Nie chcą rozmawiać z Moskwą. Naszym zdaniem to błąd - stwierdził. Zdaniem Balazsa Orbána konieczne jest najpierw przywrócenie kanałów komunikacji, osiągnięcie zawieszenia broni, a następnie rozpoczęcie trudnej i bardzo długiej misji dyplomatycznej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!