Premier Federacji Rosyjskiej zdecydował o zamknięciu konsulatu Polski w Smoleńsku. W dokumencie, które podpisał Michaił Miszustin znajduje się informacja, że strona rosyjska powiadomi Warszawę o cofnięciu zgody na otworzenie placówki konsularnej. "W wyniku nieprzyjaznych działań rządu RP, które mają charakter antyrosyjski, podjęto działania mające na celu bezprawne zajęcie rosyjskiej własności dyplomatycznej na terytorium Polski. Obecność dyplomatyczna Rosji w Polsce została znacznie ograniczona" - ocenia rosyjski rząd, tłumacząc swoją decyzję. Władze Rosji prawdopodobnie odnoszą się w ten sposób do obiektów w Warszawie, które wcześniej nielegalnie zajmowała strona rosyjska. Rosyjski "środek odpowiedzi" W komunikacie, który cytuje agencja Interfax, pojawia się też informacja, że "rozporządzenie rządu Federacji Rosyjskiej, zatwierdzone jako środek odpowiedzi, umożliwia przywrócenie parytetu urzędów konsularnych Rosji w Polsce i Polski w Rosji". Agencja Konsularna Rzeczypospolitej Polskiej w Smoleńsku działała od czerwca 2011 roku. Swoimi kompetencjami obejmowała obwód smoleński i miasto Smoleńsk. Głównymi zadaniami placówki była opieka nad dwoma miejscami. Kompleksem cmentarnym w Katyniu, gdzie NKWD w czasie wojny zamordowała tysiące polskich oficerów i miejscem katastrofy samolotu Tu-154M w 2010 roku. Premier: Będziemy odpowiadali symetrycznie Podczas konferencji prasowej w Warszawie o zamknięcie konsulatu został zapytany Mateusz Morawiecki. - Co chwilę trafiają do nas informacje o agresywnych działaniach dyplomatycznych, rosyjskich. O różnego rodzaju prowokacjach. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dyplomatami pracującymi w Rosji, po to, żeby pomagać Polakom, którzy tam mieszkają - wskazał premier. - Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki, będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie - dodał szef rządu. Sprawę skomentowało też polskie MSZ. Potwierdzono informację, że strona polska otrzymała notę dyplomatyczną od Rosjan o zamknięciu placówki w Smoleńsku. Polski urząd zostanie zlikwidowany z dniem 31 sierpnia."Decyzja władz Federacji Rosyjskiej to gest wysoce symboliczny, ale także kolejny nieprzyjazny i niezrozumiały akt, mający na celu uniemożliwienie funkcjonowania polskich misji dyplomatycznych oraz polskich placówek konsularnych. Rzeczypospolita Polska rezerwuje sobie prawo do podjęcia stosownych działań w odpowiedzi. Jednocześnie MSZ podkreśla, że służby konsularne RP uczynią wszystko, by polscy obywatele pragnący oddać hołd pomordowanym, potrzebujący nagłej pomocy konsularnej, otrzymywali nadal wszelkie niezbędne wsparcie" - podkreśliło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!