Uljanow w rozmowie z agencją RIA Nowosti podkreślił, że Rosja traktuje Finlandię jako "kraj neutralny i przyjazny". Jednocześnie podkreślił, że ostatnie wydarzenia, a przede wszystkim integracja z Sojuszem Północnoatlantyckim zmusiła Kreml do podjęcia kroków odwetowych. Mowa między innymi o decyzji prezydenta Władimira Putina i szefostwa ministerstwa obrony o przywróceniu zlikwidowanych wiele lat temu okręgów wojskowych w Leningradzie i Moskwie. - Oni są z nami sąsiadami i nie daj Boże, jeśli nastąpi jakiekolwiek pogorszenie, najpierw ucierpi sama Finlandia. Oczywiście, bardzo by mi się to nie podobało - stwierdził Michaił Uljanow. Zdaniem rosyjskiego dyplomaty, jednym z największych błędów rządu w Helsinkach jest podpisanie porozumienia o współpracy obronnej Finlandii i Stanów Zjednoczonych. W ramach umowy wojsko amerykańskie będzie miało dostęp do fińskich obiektów wojskowych. - To już jest poważne wyzwanie - podkreślił. Rosja przerzuca sprzęt na granicę z Finlandią Kilka godzin wcześniej szef "Rostec" Serhij Chemezow poinformował, że w region przygraniczny z Finlandią wysłane zostaną nowe rosyjskie haubice "Koalicja-SV". Mają one zostać rozmieszczone w jednostkach wojskowych w Północnym Okręgu Wojskowym. - Myślę, że pojawią się tam (w Północnym Okręgu Wojskowym - red.) w najbliższej przyszłości, gdyż haubice tej klasy są potrzebne, aby zapewnić przewagę nad zachodnimi modelami artylerii pod względem zasięgu ognia - stwierdził. Samobieżne jednostki artylerii "Koalicja-SV" w swojej najnowszej, niedawno co testowanej wersji, posiadają zasięg ognia sięgający do 70 kilometrów. Wyposażone są w nowoczesne działo 152 mm kalibru 2a88 o szybkostrzelności ponad 10 strzałów na minutę. Według producenta sprzęt posiada w sobie także nowoczesny system automatyzacji procesów ostrzału. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!