Na początku lutego Rosja rozpoczęła wojnę handlową z Ekwadorem. Wszystko przez decyzję rządu tego kraju. Podjął on decyzję o przekazaniu swojego posowieckiego sprzętu wojskowego do USA. Docelowo ma on trafić do Ukrainy. W zamian za transfer władze w Quito mają otrzymać od Amerykanów nowoczesne uzbrojenie o wartości około 200 milionów dolarów. Choć umowy Rosji z Ekwadorem zabraniają przekazywania sprzętu państwom trzecim, władze południowoamerykańskiego kraju znalazły furtkę umożliwiającą obejście tych zapisów. - Udowodniliśmy, że to złom. W ramach umów międzynarodowych (z Rosją - red.) nie można przekazywać sprzętu wojskowego, ale można przekazywać taki złom - wyjaśnił prezydent kraju Daniel Noboa. Jednocześnie polityk podkreślił, że jego państwo nie zamierza zrywać stosunków z Federacją Rosyjską. Ta musi sobie jednak zdawać sprawę z napiętej sytuacji wewnętrznej w Ekwadorze i potrzebie wsparcia sił zbrojnych nowoczesnym sprzętem. Wkrótce po ogłoszeniu decyzji prezydenta Noboy głos w sprawie zabrali przedstawiciele rosyjskiej sceny politycznej. Jednym z pierwszych był Aleksiej Czepa, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej, który ostro skrytykował decyzję władz w Quito. Ekwador przekazał rosyjski sprzęt. "Odwet Moskwy" Z kolei kilka dni później władze Rosji ogłosiły zakaz importu bananów od pięciu czołowych dostawców z Ekwadoru. Jak powiedział były wiceminister spraw zagranicznych tego kraju Carlos Estarellas, wprowadzone ograniczenia w zakupie bananów są "odwetem Rosji" za decyzję władz w Quito. Wyraził nadzieję, że zakaz dla czołowych ekwadorskich eksporterów bananów zostanie niebawem cofnięty przez Kreml "w następstwie rozwiązania kryzysu w drodze dyplomatycznej". W rosyjskich sklepach brakuje bananów Rosjanie tą decyzją chcieli uderzyć finansowo w Ekwador. W konsekwencji mógł stracić nawet 754 mln dolarów rocznie - pisała propagandowa agencja RIA Nowosti. Jednak kraj ten podpisał porozumienie o wolnym handlu z Chinami, a te zgodziły się wykupić ekwadorskie banany niedostarczone do Rosji - donosi Biełsat. 6 lutego TASS podał, że zastąpienie tych owoców z Ekwadoru nie będzie dla Rosji dużym problemem. Na dowód dostarczono je z Indii. Ze sklepowych półek w Czelabińsku zniknęły one jednak dość szybko. Rosyjski Bank Rolny twierdzi, że za około miesiąc, gdy wyczerpią się wcześniej wysłane partie, deficyt stanie się ogólnokrajowy. Dostawy z Indii opóźniają się. Trwają również negocjacje z Ekwadorem na temat wznowienia dostaw. Oleg Kniaźkow, szef Centrum Ekspertyz Przemysłowych Rosyjskiego Banku Rolnego, twierdzi, że niedobory bananów można zredukować ich uprawą na terytorium Rosji. "Udane doświadczenia w aklimatyzacji roślin tropikalnych zostały już przeprowadzone na terytorium kraju krasnodarskiego" - wyjaśniła Gazeta.Ru. Banany: Główny towar eksportowy Banany są głównym produktem sprzedawanym przez Ekwador do Rosji. Jak wynika z danych Ekwadorskiej Federacji Eksporterów (Fedexpor) w 2023 roku wyekspediowano tam banany o łącznej wartości 690 mln dolarów. Według władz tej organizacji udział Rosji w całości ekwadorskiego eksportu towarów wynosi 5 procent. Innymi produktami najczęściej sprowadzanymi z tego południowoamerykańskiego kraju przez rosyjskie firmy są kawa i krewetki. Źródło: Biełsat *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!