Partia Gruzińskie Marzenie ustawę o agentach zagranicznych tłumaczy polaryzacją, która miała rozwinąć się w kraju w ostatnich latach. Proces ma polegać na finansowaniu organizacji pozarządowych, które odgrywają tutaj kluczową rolę. Z opublikowanego oświadczenia wynika, że miały one podjąć dwie próby przeprowadzenia rewolucji na przestrzeni ostatnich czterech lat. Wspomiane organizacje oskrżane są m.in. o "propagandę LGBT" i "podważanie instytucji państwowych". Gruzińskie żądania wobec USA Premier Irakli Kobachidze i członkowie jego formacji przekonują, że nowe prawo ma być "skutecznym środkiem obrony suwerenności Gruzji". W związku z tym strona gruzińska zaproponowała wycofanie się z ustawy pod pewnymi warunkami skierowanymi wobec Stanów Zjednoczonych. Władze w Tbilisi chcą od Waszyngtonu zawarcia umowy o liberalizacji reżimu wizowego i wolnym handlu. "Partia rządząca nalega również, aby pod presją USA organizacje pozarządowe działające w kraju przestały krytykować rząd i porzuciły swoje 'rewolucyjne plany'" - cytuje żądania Tbilisi portal belsat.eu. Po spełnieniu tych warunków - jak podkreśla Gruzińskie Marzenie - ustawa o zagranicznych agentach "nie będzie potrzebna". Oświadczenie zostało opublikowane w odpowiedzi na groźby Waszyngtonu o wprowadzeniu sankcji na gruzińskich urzędników. Biały Dom poinformował, że przeforsowanie ustawy zmusiłoby Stany Zjednoczone do "fundamentalnego przeorientowania" relacji z tym państwem - przypomniało Politico. Wsparcie USA dla Gruzji. "W zamian za odstąpienie od antyzachodniego kursu" "W Kongresie USA zostanie w tym tygodniu przedstawiony projekt ustawy, która zakłada udzielenie Gruzji amerykańskiego wsparcia m.in. gospodarczego i wojskowego w zamian za odstąpienie przez Tbilisi od antyzachodniego kursu w polityce zagranicznej" - podał portal Politico za kongresmenem Joe Wilsonem. Stany Zjednoczone chcą w ten sposób zachęcić rząd Gruzji do wycofania się z planów przyjęcia kontrowersyjnej ustawy o tzw. agentach zagranicznych, uważanej przez dużą część gruzińskiego społeczeństwa i wielu ekspertów za inspirowaną przez Kreml. - Jeśli ten warunek zostanie spełniony, a władze Gruzji zagwarantują przeprowadzenie w kraju uczciwych i wolnych wyborów, USA mogłyby przystąpić z tym państwem do rozmów dotyczących udzielenia mu solidnych preferencji handlowych i pomocy militarnej oraz zaoferowania liberalizacji reżimu wizowego dla gruzińskich obywateli - ujawnił Wilson w rozmowie z Politico. Moglibyśmy przekazać Gruzji uzbrojenie i sprzęt wojskowy "idealnie nadający się do obrony terytorium przed (potencjalną) rosyjską agresją" - dodał kongresmen reprezentujący stan Karolina Południowa w Izbie Reprezentantów. Wsparcie USA przewidywałoby też m.in. udział Gruzinów w szkoleniach i konserwację ofiarowanego sprzętu - powiedział. Politico podało, że projekt amerykańskiej ustawy zakłada również nałożenie indywidualnych sankcji na polityków rządzącej w Gruzji partii Gruzińskie Marzenie oraz innych urzędników państwowych zaangażowanych w przyjęcie ustawy o agentach zagranicznych. Protesty w Gruzji Od ponad miesiąca w Gruzji trwają masowe protesty przeciwko ustawie o agentach zagranicznych. Według krytyków umożliwi ona władzom zniszczenie społeczeństwa obywatelskiego i wprowadzenie autorytarnego modelu rządów w stylu rosyjskim. Jak argumentują, w praktyce będzie to też oznaczało powrót do rosyjskiej strefy wpływów, ponieważ już widać, że przyjęcie ustawy wywołuje bezprecedensowy kryzys w relacjach Tbilisi z Zachodem. Władze Gruzji przekonują, że chodzi im wyłącznie o "przejrzystość i obronę suwerenności". Krytyków swoich działań nazywają "partią globalnej wojny", a o organizację protestu oskarżają "siły zewnętrzne". Nowe prawo przewiduje, że osoby prawne i media otrzymujące ponad 20 proc. finansowania z zagranicy będą podlegać rejestracji i sprawozdawczości oraz obowiązkowi zgłoszenia się do rejestru agentów obcego wpływu. W sobotę prezydent Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę. Partia rządząca ma jednak wystarczającą liczbę głosów, by odrzucić prezydenckie weto. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!