Prezydent Chorwacji nie szczędzi słów. "Migranci wchodzą jak do lunaparku"

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
733
Udostępnij

- Migranci wchodzą do Chorwacji jak do lunaparku. Kilometry płotu na granicy z Węgrami nie zatrzymują nielegalnego szlaku - stwierdził prezydent Zoran Milanović. Chorwacki lider oskarżył Serbię oraz Bośnię i Hercegowinę o "zwlekanie i niewykonywanie dobrze swojej pracy" na granicach, które mają być "dziurawe jak ser szwajcarski".

Zoran Milanović
Zoran MilanovićFurkan Abdula / ANADOLU AGENCYAFP

Zoran Milanović wizytował na granicy chorwacko-słoweńską. Prezydent stwierdził, że największym problemem w kwestii wzrostu napływu nielegalnej migracji są przemytnicy.

- Tysiąc euro grzywny to dla nich nic w porównaniu z ich zarobkami. Potrzeba nowych sposobów, by z nimi walczyć - zaznaczył.

Chorwacja: Prezydent oskarża inne kraje. W tle nielegalna migracja

Milanović oskarżył Serbię oraz Bośnie i Hercegowinę - kraje, z których migranci dostają się na terytorium Chorwacji w nielegalny sposób - o "zwlekanie i niewykonywanie dobrze swojej pracy".

- Dopiero poważna i realistyczna obietnica dotycząca przystąpienia do Unii Europejskiej może przekonać je do przyłożenia się do swoich zadań - wskazał.

Chorwacja znajduje się na tzw. szlaku bałkańskim, wiodącym przez Turcję, Bułgarię, Grecję, Macedonię Północną, Serbię oraz Bośnie i Hercegowinę. Jest to jeden z głównych korytarzy migracyjnych, prowadzących do Unii Europejskiej.

Liczba migrantów przybywających o Chorwacji wzrosła o 170 proc.

W związku ze wzrostem napływu imigrantów, zmierzających ku UE, rząd Słowenii zdecydował o wprowadzeniu kontroli na granicach z Chorwacją i Węgrami. Komentując tę decyzję, premier Chorwacji Andrej Plenković powiedział, że nie oznacza ona "końca strefy Schengen", jednak zdecydowanie potwierdza istnienie poważnych problemów wewnątrz Wspólnoty.

W październiku parlamentarna komisja polityki wewnętrznej i bezpieczeństwa narodowego Chorwacji oceniła, że "granice kraju są dziurawe jak szwajcarski ser, a premier Andrej Plenković odrzuca pomoc Frontexu, bo wyszedłby na niekompetentnego".

Wiceprzewodniczący komisji Mario Kapulica z partii premiera odrzucił twierdzenie, że rząd nie radzi sobie z sytuacją i wyjaśnił, że chce, aby Frontex znajdował się na granicy z Chorwacją, ale po stronie Bośni i Hercegowiny, skąd przybywa do kraju najwięcej imigrantów, przedostających się w nielegalny sposób.

Liczba przybywających do Chorwacji imigrantów wzrosła w tym roku o 170 proc., a liczba złożonych wniosków o azyl - o 700 proc.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Jabłoński o Polakach w Strefie Gazy: Robimy wszystko, by mogli się wydostać
      Jabłoński o Polakach w Strefie Gazy: Robimy wszystko, by mogli się wydostaćRMF
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      399
      Super
      relevant
      128
      Hahaha
      haha
      67
      Szok
      shock
      57
      Smutny
      sad
      45
      Zły
      angry
      37
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      733
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na