Zoran Milanović wizytował na granicy chorwacko-słoweńską. Prezydent stwierdził, że największym problemem w kwestii wzrostu napływu nielegalnej migracji są przemytnicy. - Tysiąc euro grzywny to dla nich nic w porównaniu z ich zarobkami. Potrzeba nowych sposobów, by z nimi walczyć - zaznaczył. Chorwacja: Prezydent oskarża inne kraje. W tle nielegalna migracja Milanović oskarżył Serbię oraz Bośnie i Hercegowinę - kraje, z których migranci dostają się na terytorium Chorwacji w nielegalny sposób - o "zwlekanie i niewykonywanie dobrze swojej pracy". - Dopiero poważna i realistyczna obietnica dotycząca przystąpienia do Unii Europejskiej może przekonać je do przyłożenia się do swoich zadań - wskazał. Chorwacja znajduje się na tzw. szlaku bałkańskim, wiodącym przez Turcję, Bułgarię, Grecję, Macedonię Północną, Serbię oraz Bośnie i Hercegowinę. Jest to jeden z głównych korytarzy migracyjnych, prowadzących do Unii Europejskiej. Liczba migrantów przybywających o Chorwacji wzrosła o 170 proc. W związku ze wzrostem napływu imigrantów, zmierzających ku UE, rząd Słowenii zdecydował o wprowadzeniu kontroli na granicach z Chorwacją i Węgrami. Komentując tę decyzję, premier Chorwacji Andrej Plenković powiedział, że nie oznacza ona "końca strefy Schengen", jednak zdecydowanie potwierdza istnienie poważnych problemów wewnątrz Wspólnoty. W październiku parlamentarna komisja polityki wewnętrznej i bezpieczeństwa narodowego Chorwacji oceniła, że "granice kraju są dziurawe jak szwajcarski ser, a premier Andrej Plenković odrzuca pomoc Frontexu, bo wyszedłby na niekompetentnego". Wiceprzewodniczący komisji Mario Kapulica z partii premiera odrzucił twierdzenie, że rząd nie radzi sobie z sytuacją i wyjaśnił, że chce, aby Frontex znajdował się na granicy z Chorwacją, ale po stronie Bośni i Hercegowiny, skąd przybywa do kraju najwięcej imigrantów, przedostających się w nielegalny sposób. Liczba przybywających do Chorwacji imigrantów wzrosła w tym roku o 170 proc., a liczba złożonych wniosków o azyl - o 700 proc. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!