Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowano na czerwiec tego roku, a nowa Komisja Europejska obejmie urząd jesienią. Dyskusje na temat obsadzenia foteli komisarzy rozpoczną się zaraz po wyborach - przypomina estońska gazeta Postimees. Wśród stanowisk, o które zdaniem dziennikarzy ubiegać się może Kaja Kallas, wymieniono tekę szefa unijnej dyplomacji, nowe stanowisko komisarza ds. obrony oraz przewodniczącego Rady Europejskiej. "Kallas jest uznawana zarówno przez estońskie, jak i międzynarodowe media za jedną z potencjalnych głównych kandydatek liberałów. Za jej największych konkurentów uważa się ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych Litwy Gabrieliusa Landsbergisa i ministra spraw zagranicznych Łotwy Krisjanisa Karinsa" - podkreślono w artykule. Wybory europejskie. Która partia wygra? Na 20 i 21 marca zaplanowano konwencję Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) - europejskiej partii Kallas - na której zostanie wyłoniony główny kandydat ugrupowania. Wybory do Parlamentu Europejskiego najprawdopodobniej wygra Europejska Partia Ludowa (EPL), a nie liberałowie, więc nie otrzymają oni stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej. ALDE mogłaby jednak potencjalnie zapewnić sobie jedno z kluczowych stanowisk - albo wysokiego przedstawiciela ds. zagranicznych, albo przewodniczącego Rady Europejskiej - pisze "Postimees". W Partii Reform - estońskim ugrupowaniu Kallas - jest nadzieja, że premier ustąpi ze stanowiska przed wyborami do europarlamentu. Kaja Kallas na liście ściganych przez Rosję. Propaganda tłumaczy, dlaczego 13 lutego pisaliśmy, że premier Estonii została wpisana na listę osób poszukiwanych w Rosji. Jak podawała agencja AFP, z bazy danych moskiewskiego ministerstwa spraw wewnętrznych wynika, że jest ścigana na podstawie tamtejszego Kodeksu karnego. Nie sprecyzowano jednak, o co dokładnie miałaby być oskarżona. Kremlowska agencja RIA Nowosti wymieniła jednak "przewinienia", którymi Kallas mogła narazić się Moskwie. Nazwano ją "rusofobką" dążącą do izolacji Rosji od "wolnego świata". Uznano też, że Kallas chce "osobistego poprowadzenia NATO do konfrontacji" z Kremlem. Dowodów na poparcie tej tezy w tekście nie podano. "Premier poparła też wyburzenie w Estonii sowieckich pomników poświęconych poległym w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Ponadto polityk zabiegała o ogólnoeuropejski zakaz wydawania wiz Rosjanom, a także zadeklarowała gotowość zmiany konstytucji Estonii w celu pozbawienia Rosjan i Białorusinów prawa do głosowania w wyborach lokalnych" - wspomniano w propagandowym przekazie. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!