Potężny wir porwał jego samochód. W sieci krąży nagranie z USA
W trakcie przechodzącej przez Kalifornię burzy samochód, za kierownicą którego siedział strażak, został porwany przez tornado. Wir błyskawicznie wciągnął auto mężczyzny, po czym odrzucił je na bok. Skutki tej niebezpiecznej sytuacji zostały uwiecznione na krążącym w sieci nagraniu. Mężczyzna - szczęśliwie - odniósł tylko niegroźne obrażenia.
Do zdarzenia doszło w sobotę w mieście Scotts Valley w Kalifornii. Przez cały dzień w stanie panowały trudne warunki atmosferyczne.
W regionie przechodziły gwałtowne burze, co spowodowało, że w wielu miejscach wydano ostrzeżenia przed tornadami. Ostatecznie lokalny oddział Krajowej Służby Pogodowej (NWS) odnotował tylko jedno takie zjawisko. Jego skala była jednak ogromna.
Na krążącym w sieci nagraniu widać, że trąba powietrzna porwała kilka samochodów, po czym rozrzuciła je po drodze i poboczu. Jednym z kierowców, którzy znaleźli się w samym centrum żywiołu, był strażak Manuel Garci.
USA. Tornado porywało samochody. Jest nagranie
Mężczyzna, na szczęście, przeżył i o swoich doświadczeniach opowiedział stacji CNN. Z jego relacji wynika, że jeszcze zanim został porwany przez wir, zobaczył, że samochód jadący przed nim nagle przechyla się w bok. Na reakcję było jednak za późno.
- Następną rzeczą, jaką pamiętam, było unoszenie się w powietrzu i nie do końca wirowanie, ale obracanie się. Samochód obrócił się dookoła i spadł - opowiedział.
Na pomoc strażakowi natychmiast ruszyli świadkowie zdarzenia, którzy pomogli mu wydostać się z przewróconego samochodu. Ostatecznie Manuel odniósł tylko niegroźne obrażenia, dzięki czemu szybko opuścił szpital.
Źródło: CNN
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
