Milton przetacza się przez USA. Rośnie bilans ofiar huraganu

Od kilkunastu godzin Floryda mierzy się z huraganem Milton. Towarzyszy mu wiatr sięgający nawet 160 km/h oraz ulewy. Ponad trzy miliony obiorców nie mają prądu, a wiele osób nadal nie otrząsnęło się po uderzeniu huraganu Helene, do którego doszło z końcem września.

Milton, chociaż nieco osłabł, gdy dotarł na ląd, wyrządził ogromne straty. Stacja CNN, powołując się na władze Florydy, przekazała, że wstępny bilans ofiar żywiołu sięgnął 13 osób.

W wielu miejscach stale pracują służby, które starają się pomóc osobom dotkniętym huraganem. Biuro szeryfa hrabstwa Pasco na Florydzie przekazało w mediach społecznościowych, że służby uratowały 22 osoby z terenów, gdzie zaczęła wdzierać się wielka woda.

Jak podaje Sky News, według biura szeryfa hrabstwa Hillsborough wcześniej ponad 100 mieszkańców zostało uratowanych z domu opieki w Tampie.

Oficjalny profil władz miasta Orange w hrabstwie Volusia na Florydzie pokazał, jakie zniszczenia wywołał huragan Milton. Kilka dróg w mieście zostało zalanych bądź zablokowanych przez powalone liny i słupy energetyczne oraz drzewa. Wszystko przez powodzie, jakie przyniósł żywioł.

"Nasze zespoły policji, straży pożarnej aktywnie pracują nad odgrodzeniem tych terenów, aby zapewnić wam bezpieczeństwo. Jeśli napotkacie zabarykadowaną drogę, proszę, natychmiast zawróćcie i nie próbujcie przejść. Nie podchodźcie robić zdjęć i filmów. Proszę nie ryzykować swojego bezpieczeństwa" - zaapelowano w komunikacie.

Ponadto w opublikowanym poście podkreślono, że woda powodziowa bywa nieprzewidywalna i chociaż może się wydawać, że jej poziom nie jest zbyt wysoki, może ona zmieść samochody. Co więcej, woda ta może przysłaniać przeszkody, które się pod nią znajdują i mogą stanowić zagrożenie. Na udostępnionych zdjęciach widać, że siła żywiołu niesionego przez huragan Milton była tak duża, że miejscami zapadły się drogi.

Źródła: Sky News, NBC News, BBC

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!