Poczobut skazany na 3 lata więzienia w zawieszeniu
Korespondent "Gazety Wyborczej" i działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut został skazany przez sąd w Grodnie na 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.

Zobacz również
- AI uznała Poczobuta za więźnia sumienia
- Białoruś: Milicja zatrzymała żonę Poczobuta i ekipę Biełsatu
- Dzień solidarności z Andrzejem Poczobutem - więźniem sumienia
- Białoruś: Proces Andrzeja Poczobuta wyznaczono na 14 czerwca
- Białoruś: Poczobut nie mógł porozmawiać z ojcem po polsku
- Białoruś: Proces Poczobuta. Prokurator żąda 3 lat kolonii karnej
- Białoruś: Sprawa Poczobuta może być precedensem
- Białoruś: Ciąg dalszy procesu Poczobuta 5 lipca
- Przed ambasadą Białorusi kolejny protest w obronie Poczobuta
- Żelichowski: Wyrok dla Poczobuta jest skandaliczny
Po ogłoszeniu wyroku Poczobut wyszedł przed sąd entuzjastycznie witany przez zebranych pod budynkiem, w tym działaczy nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków. Zgromadzeni odśpiewali "Rotę".
Poczobut był oskarżony z dwóch artykułów: o znieważenie i zniesławienie prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Sprawa dotyczy ośmiu artykułów Poczobuta w "Gazecie Wyborczej", jednego na opozycyjnym portalu internetowym Biełorusskij Partizan i jednego na jego prywatnym blogu.
Po wyjściu z sądu w Grodnie zapewnił, że będzie kontynuował swoją działalność.
- Wyrok nie wpływa na moje przekonania - powiedział Poczobut przed sądem.
Poczobut został uniewinniony z oskarżeń o znieważenie prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Sąd uznał go jednak winnym zniesławienia głowy państwa i wydał wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Na rozprawę w grodzieńskim sądzie, na której ogłoszono wyrok w procesie korespondenta "Gazety Wyborczej" Andrzeja Poczobuta, nie wpuszczono dziennikarzy. Wcześniej adwokaci przekazali, że ogłoszenie wyroku będzie publiczne.
Nie wpuszczono też konsula generalnego RP w Grodnie Andrzeja Chodkiewicza.
Milicjanci pilnujący drzwi wpuścili do środka siedem osób: żonę Andrzeja Poczobuta Aksanę, matkę dziennikarza - Wandę, działaczy ZPB.
Kancelaria sądu odmówiła wyjaśnień w sprawie osób, które mogą być wpuszczone do środka na publiczne ogłoszenie wyroku.