Ryby z gatunku oblada melanura - atakują plażowiczów w Benidorm w Hiszpanii. W ostatnich dniach odnotowano kilka przypadków groźnych incydentów w wodzie przy słynnej plaży Poniente - podają lokalne media, które ochrzciły je mianem "piranii". Hiszpania. Atak niebezpiecznych ryb "Blisko 15 osób dziennie szuka pomocy u lekarza po ukąszeniu tych ryb. "Te przerażające zwierzęta lgną gdy wyczują otwarte rany, zadrapania czy zmiany skórne szczególnie u osób starszych" - podaje "The Sun". Ryby kąsają i "wysysają krew" pod wodą. Zdarza się, że gdy niczego wcześniej nieświadoma ofiara wychodzi z kąpieli dopiero dostrzega na swoim ciele ślady zębów. Oblada ma zęby tnące na przodzie szczęk, a po bokach stożkowe. To gatunek morski występujący w strefie subtropikalnej na głębokości do 30 m p.p.m. Spotykany także w pobliżu portugalskiej wyspy Madery, Wysp Kanaryjskich oraz wysp Zielonego Przylądka. "Piranie" zaatakowały. Eksperci znają przyczynę Według ekspertów wzmożone w ostatnim czasie ataki wynikają ze wzrostu temperatur. "Metabolizm ryb uległ przez to zmianie i są one bardziej łowne" - czytamy. Laboratorium Klimatologiczne Uniwersytetu w Alicante ujawniło, że temperatura morza wynosi od 29 do 30 stopni. Zjawisko atakowania ludzi przez obladę zostało po raz pierwszy zgłoszone w sierpniu 2017 r., ale nasiliło się w ostatnich latach. Ryby przemieszczają się wzdłuż brzegu, pozostając w bliskim sąsiedztwie pływających tam wczasowiczów. Ryby nie boją się ludzi. Pływają blisko turystów Zaatakowani relacjonują, że ryby mają czarną plamę na ogonie i około osiem centymetrów długości. Ponadto, zwierzęta te są przyzwyczajone do obecności ludzi, dlatego się ich nie boją i bez obaw kąsają. Turyści są ostrzegani, aby unikać noszenia błyszczącej biżuterii, ponieważ może to prowadzić do ataków różnych gatunków ryb podczas pływania. Inne hiszpańskie kurorty również odnotowały podobne ataki w poprzednich latach, w tym na Costa Brava i w Katalonii. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!