Drewniane rzeźby imitujące duże pułapki na myszy zainstalował francuski artysta Toolate. Umieścił je w głównych punktach miejscowości, aby nie umknęły uwadze osób odwiedzających Lazurowe Wybrzeże. W miejscu sera wabiącego myszy, stworzył element wyglądający jak prawdziwe lody w rożku, będące jednocześnie charakterystycznym atrybutem każdego turysty. Toolate zauważył, że wakacyjni goście Nicei potrafią czekać w kolejce do lodziarni nawet godzinę. Lody mają symbolizować tzw. overtourism na Lazurowym Wybrzeżu. Bo to właśnie ono jest jednym z najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych Francji. Zatokę Aniołów w Nicei tuż przed pandemią odwiedzało pięć milionów turystów rocznie, a już w roku 2022 liczba ta zwiększyła się o dwa miliony! To ogromna różnica, dlatego uliczni artyści zwracają szczególną uwagę na zbyt dużą liczbę turystów w atrakcyjnych miejscach świata. Czym jest overtourism? Tam, gdzie napływa coraz więcej turystów, pojawia się także coraz więcej problemów. Overtourism to angielski termin, który powstał, by zwrócić uwagę na kwestię nadmiernej turystyki. Oznacza, że w danym miejscu pojawia się zbyt wielu ludzi jednocześnie. Często wiąże się to niestety z brakiem poszanowania przestrzeni, śmieceniem, czy zadeptywaniem natury, która znajduje się pod ochroną. Masowa turystyka ma również ogromny wpływ na życie mieszkańców, które jest zakłócane przez hałas, zakorkowane ulice i brak szansy na oddech od ciągłego przeludnienia. Przykładowo, w japońskim Kyoto doszło do nadużyć wobec gejsz, które były fotografowane bez ich zgody przez tłumy turystów. Władze Japonii zdecydowały się na wprowadzenie zakazu fotografowania malowniczej dzielnicy Gion, gdzie najczęściej przebywają gejsze. Za złamanie zasad grozi grzywna w wysokości około 400 zł. Więcej turystów = więcej miejsc pracy Czy szerzenie się overtourismu oznacza, że powinniśmy przestać podróżować? Niekoniecznie. Mimo wielu wad nadmiernej turystyki, odwiedzanie poszczególnych miejsc przez osoby z całego świata, niesie też za sobą wiele dobrego. Nie można zaprzeczyć, że turystyka jest jednym z najbardziej opłacalnych biznesów, szczególnie dla krajów posiadających interesujące zabytki, architekturę i widoki zapierające dech w piersiach. Wiele państw nie wyobraża sobie życia bez codziennych odwiedzin turystów, głównie przez powstające dzięki temu nowe miejsca pracy dla mieszkańców popularnych miejsc. Jest to na przykład ogromna okazja dla biedniejszych regionów świata. Według badań z 2020 roku, które pojawiły się na łamach Forbesa, w Bangladeszu na jednego turystę odwiedzającego ten kraj przypadło nawet dziewięć miejsc pracy dla jego mieszkańców. Jak podróżować z głową? Jeśli chcesz, aby najpiękniejsze miejsca na świecie wciąż cieszyły nas swoją wyjątkowością, musisz dbać o ich dobrostan. Nie oznacza to, że powinieneś zrezygnować z podróżowania całkowicie, ale możesz ograniczyć negatywny wpływ na kierunki dotknięte masową turystyką. Urlop w Rzymie lub Paryżu? Tylko poza sezonem! Do najbardziej popularnych miejsc na świecie wybieraj się tylko poza sezonem! Wraz z końcem wakacji, w turystycznych rajach maleje liczba odwiedzających. Poza tym, że przyczynisz się do zrównoważenia napływu turystów, zyskasz na tym również ty sam, bo nie ma nic gorszego niż przepychanie się do atrakcji przez tłumy innych wycieczek. Szczególnie w 40-stopniowym upale. Wybieraj ekorozwiązania Aby zminimalizować swój negatywny wpływ na odwiedzane miejsca, pamiętaj o kilku prostych trikach, które uczynią twój wyjazd bardziej ekologicznym. Często wystarczy mieć w plecaku płócienną torbę na zakupy, własną butelkę na wodę czy wielorazowy kubek na kawę na wynos. Przemieszczając się po mieście dobrze jest wybierać komunikację miejską, rower lub zwiedzać okolicę pieszo. A zanim kupisz kolejny magnes produkowany w Chinach, rozejrzyj się za lokalnymi sklepami oferującymi oryginalne rękodzieło! Miejsca mniej znane Jeśli zależy ci na wakacyjnym odpoczynku, zdecyduj się na podróż do mniej popularnych lokalizacji. Daj szansę kierunkom, które nie zostały odkryte przez innych turystów, a tym samym nie utraciły swojej wyjątkowości przez zadeptanie i ścisk odwiedzających. Dzięki temu masz szansę dać pracę ludziom, którzy prowadzą lokalne biznesy, np. jedząc kolację w restauracji oddalonej kilometry od głównych atrakcji lub rezerwując nocleg w mniej znanej agroturystyce. Gospodarze na pewno odwdzięczą się gościnnością i szczodrością, jakiej nie zaznasz w przeludnionych hotelach.