- Jesteśmy zaniepokojeni, że Moskwa może doradzać Teheranowi w sprawie najlepszych praktyk w zarządzaniu protestami, korzystając z rozległego doświadczenia w tłumieniu demonstracji - powiedziała Karine Jean-Pierre podczas briefingu prasowego. Jak dodała: - Iran i Rosja zbliżają się ku sobie w miarę jak stają się coraz bardziej izolowane. Nasze przesłanie do Iranu jest bardzo jasne: przestańcie zabijać swoich obywateli. Przestańcie wysyłać broń Rosji, by zabijać Ukraińców. Jak powiedział występujący wraz z Jean-Pierre rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, USA mają informacje wskazujące, że Rosja "może doradzać Iranowi" w sprawie pacyfikacji demonstracji. Protesty w Iranie. USA nałożyły kolejne sankcje W środę administracja USA nałożyła kolejną rundę sankcji na 10 irańskich urzędników i dwa podmioty zaangażowane w łamanie praw człowieka, tłumienie trwających od 40 dni protestów i cenzurę. Pytany o kontynuowane przez Rosję oskarżenia Ukrainy o szykowanie prowokacji z użyciem "brudnej bomby", Kirby odpowiedział, że oskarżenia są oczywiście fałszywe, ale USA nadal nie mają żadnych konkretnych sygnałów wskazujących, że Rosja przygotowuje się do użycia brudnej bomby czy taktycznej broni jądrowej. Dodał jednak, że oskarżenia Rosji są niepokojące, bo Kreml wielokrotnie oskarżał innych o to, co sam zamierzał zrobić. - Monitorujemy to najlepiej, jak potrafimy. Używam tych słów celowo, bo nie mamy idealnego wglądu we wszystko, co byłoby potrzebne, gdyby ktoś zamierzał użyć brudnej bomby - przyznał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego. John Kirby powiedział też, że prezydent Biden rozmawiał w środę z izraelskim prezydentem Izaakiem Herzogiem na temat wsparcia dla Ukrainy. Dodał jednak, że USA nie będą starać się wymuszać na władzach Izraela dostarczenia broni Ukrainie poprzez wywoływanie w nim poczucia winy.