Orędzie papieża na Boże Narodzenie. Mówił o III wojnie światowej

Oprac.: Wiktor Kazanecki
Papież Franciszek w bożonarodzeniowym orędziu apelował o natychmiastowe zakończenie "bezsensownej wojny" w Ukrainie. Wspomniał też o innych konfliktach na świecie, nazywając je wspólnym mianem III wojny światowej. Przypomniał o Syrii, w której sytuacja "zeszła na dalszy plan", jak i o potyczkach między Izraelczykami a Palestyńczykami. Po raz pierwszy wspomniał też o protestach w Iranie.

W orędziu wygłoszonym w Boże Narodzenie z balkonu bazyliki Świętego Piotra papież powiedział: - Niech Pan uczyni nas gotowymi do konkretnych gestów solidarności, aby pomóc cierpiącym i oświecić umysły tych, którzy mają władzę, aby uciszyć broń i położyć natychmiastowy kres tej bezsensownej wojnie.
- Niech nasze spojrzenie napełni się twarzami naszych ukraińskich braci i sióstr, którzy przeżywają te święta w ciemnościach, w zimnie lub z dala od swoich domów, z powodu zniszczeń spowodowanych dziesięcioma miesiącami wojny - mówił.
Jak zauważył "ludzie wolą słuchać innych motywów, dyktowanych logiką świata". - Ale któż słucha głosu Dzieciątka? - pytał.
Papież przypomniał o wojnach w Ukrainie, Syrii i konflikcie Izrael-Palestyna
Franciszek mówił też o "głodzie pokoju" także w innych rejonach - jak stwierdził "na innych teatrach tej trzeciej wojny światowej". - Pomyślmy o Syrii, wciąż dręczonej przez konflikt, który zszedł na dalszy plan, ale się nie zakończył. I pomyślmy o Ziemi Świętej, gdzie w ostatnich miesiącach nasiliły się przemoc i starcia, w których giną ludzie i są ranni - wyliczał.
Zaapelował, by "błagać Pana, aby tam, na ziemi, która była świadkiem jego narodzin, mógł powrócić dialog i poszukiwanie wzajemnego zaufania między Izraelczykami a Palestyńczykami".
Franciszek o protestach w Iranie, a także sytuacji w Jemenie, Birmie i Libanie
Jak dodał papież, "niech Dzieciątko Jezus wspiera wspólnoty chrześcijańskie żyjące na całym Bliskim Wschodzie, aby w każdym z tych krajów można było żyć pięknem braterskiego współżycia między ludźmi, przynależącymi do różnych religii".
Ponadto po raz pierwszy zwrócił uwagę na protesty w Iranie. Zaapelował, by "ustał tam przelew krwi". - Niech światło Chrystusa kieruje do trwałego rozejmu w Jemenie oraz do pojednania w Birmie i Iranie - powiedział.
Prosił też o pomoc dla Libanu, "aby mógł wreszcie się podnieść, przy wsparciu wspólnoty międzynarodowej oraz dzięki sile braterstwa i solidarności". Modlił się też za Afrykę. - Niech światło Chrystusa rozświetli region Sahelu, gdzie pokojowe współistnienie ludów i tradycji jest burzone przez starcia i przemoc - podkreślił.
Franciszek: Wrzawa skłania do przygotowania prezentów niż kontemplacji świąt
Papież zachęcał do tego, by w dniu, w którym dobrze jest zgromadzić się wokół zastawionego stołu, pomyśleć o osobach cierpiących głód. - Zwłaszcza o dzieciach, podczas gdy każdego dnia marnuje się duże ilości żywności i wydaje się środki na broń - uściślił.
W jego ocenie wojna na Ukrainie "dodatkowo pogorszyła sytuację, narażając całe grupy ludności na ryzyko głodu, zwłaszcza w Afganistanie i krajach Rogu Afryki". - Każda wojna - wiemy o tym - powoduje głód i wykorzystuje samą żywność jako broń, uniemożliwiając jej dystrybucję wśród już cierpiących grup ludności - oświadczył Franciszek.
Apelował również o "pokonanie fałszywych obrazów świętowania". - One sprawiają, że zapominamy, kto świętuje. Porzućmy wrzawę znieczulającą serca skłaniającą bardziej do przygotowania dekoracji i prezentów niż kontemplacji wydarzenia - nauczał.