Na norweskiej scenie partyjnej szykują się zmiany. Przewodniczący lewicowej partii Rødt po 11 latach zrezygnował ze swojej funkcji. Norwegia: Polityk rezygnuje z funkcji. Ukradł okulary Bjørnar Moxnes wydał komunikat na swoim Facebooku. Decyzję motywował głównie chęcią ochrony wizerunku partii w związku z kradzieżą, jakiej dokonał na początku czerwca. Polityk ukradł z jednego ze stoisk na lotnisku Gardemoen w Oslo okulary przeciwsłoneczne. Za swój czyn poniósł karę grzywny w wysokości 3 tys. koron (ok. 1,2 tys. zł). Teraz postanowił zostawić stery partii w innych rękach. "Przede wszystkim nie chcę, aby moje błędy miały wpływ na najbliższych mi ludzi. Czym innym jest, kiedy to słyszę, a czym innym, kiedy dotyka to tych, których kocham najbardziej" - podkreślił. Polityk podał się do dymisji. Dokonał kradzieży na lotnisku "Wielu pytało, jak mogłem zrobić coś tak głupiego. W ciągu ostatnich kilku tygodni zadawałem sobie to pytanie wiele razy. Nie mam pełnego wyjaśnienia" - napisał w oświadczeniu. Zapewnił, że będzie dalej działał w polityce jako członek partii oraz parlamentu Norwegii. Partia Rødt jest reprezentowana w jednoizbowym Stortingu przez ośmioro posłów. "Jeśli jest coś, z czego jestem dumny, to że przyczyniłem się, że Partia Czerwonych ma 14 tys. członków i gwiazdorski skład utalentowanych ludzi zarówno lokalnie, jak i krajowo" - dodał w komunikacie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!