Nieznana choroba w Afryce. Są pierwsze wyniki badań
Są pierwsze wyniki badań dotyczących nieznanej choroby, która opanowała zachodnią część Demokratycznej Republiki Konga. Z ustaleń naukowców wynika, że jej rozwój może mieć związek z malarią. Możliwe jednak, że "w grę wchodzi więcej niż jedna choroba". Do tej pory odnotowano już ponad 500 przypadków zachorowań. Zmarło kilkadziesiąt osób.
Zaledwie cztery miesiące po tym, jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła globalny stan zagrożenia zdrowia z powodu mpox, który w tym roku przeciążył system opieki zdrowotnej w Demokratycznej Republice Konga - pojawiła się tam nowa tajemnicza choroba przypominająca grypę.
Od 24 października w Demokratycznej Republice Konga odnotowano 514 przypadków niezidentyfikowanej choroby - podaje Al Jazeera, powołując się na dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Tajemnicza choroba w Afryce. Są pierwsze wyniki badań
Na miejsce ruszyli specjaliści. Po przeprowadzaniu pierwszych badań i pobraniu próbek od pacjentów przedstawiciele WHO wskazali, że rozwój choroby może mieć związek z malarią.
Tedros Adhanom, dyrektor generalny WHO, przekazał, że 10 z 12 testowanych próbek od osób chorych dało wynik pozytywny na malarię. Dodał jednak, że możliwe jest także, iż "w grę wchodzi więcej niż jedna choroba".
Eksperci zaznaczają, że aby ustalić dokładne przyczyny wybuchu epidemii, będą musieli zebrać więcej próbek oraz przeprowadzić kolejne testy.
Nieznana choroba w Demokratycznej Republice Konga. Trwają badania
Jak informowano wcześniej, zespoły ekspertów badają dynamikę transmisji i aktywnie poszukują dodatkowych przypadków, zarówno w placówkach służby zdrowia, jak i na poziomie społeczności. Pomagają również w leczeniu pacjentów.
Biorąc pod uwagę zgłaszane objawy kliniczne i objawy oraz szereg powiązanych zgonów, ostre zapalenie płuc, grypa, COVID-19, odra i malaria są uważane za potencjalne czynniki przyczynowe, a niedożywienie jest czynnikiem współistniejącym.
Nieznana choroba w Demokratycznej Republice Konga. Komunikat GIS
Do doniesień napływających z afrykańskiego kraju odniósł się na początku grudnia także GIS.
Ponadto zalecono, aby zachować ostrożność wobec osób przybywających z opisanego regionu z objawami infekcji układu oddechowego.
Z kolei wyjeżdżający do Demokratycznej Republiki Konga powinni "zachować szczególną ostrożność, śledzić komunikaty władz lokalnych i WHO".
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
