W zaprezentowanym 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie raporcie Polska wyceniła straty, wyrządzone przez nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej, na równowartość ponad 1,3 biliona euro. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał "ogromne szkody" poniesione przez Polskę. W wyniku II wojny światowej tylko w Polsce życie straciło nawet sześć milionów ludzi. Media: Dla rządu niemieckiego sprawę zamyka traktat 2+4 Jak zaznaczają media, raport "ma stanowić podstawę żądań reparacji ze strony narodowo-konserwatywnego rządu Polski wobec Republiki Federalnej". Jednak - jak przypominają gazety - "rząd federalny nie widzi podstaw" do wypłaty odszkodowań i odrzuca wszelkie żądania reparacji. "Dla rządu niemieckiego sprawę zamyka traktat 2+4"- podkreślają media. "Niemcy najechali Polskę i wyrządzili nam ogromne szkody. Okupacja była niezwykle zbrodnicza, niesamowicie okrutna i miała reperkusje, które w wielu przypadkach odczuwane są do dziś" - piszą niemieckie media, cytując prezesa Kaczyńskiego, który podkreślał, że na podstawie raportu Warszawa będzie się domagać od Berlina reparacji, zdając sobie sprawę, że może to być "długa i trudna droga". - Nie możemy wrócić do normalnego biznesu tylko dlatego, że komuś wydaje się, że Polska jest w radykalnie niższej pozycji, niż inne kraje - podkreślił prezes PiS. Tusk krytykuje publikacje raportu Jak poinformował przewodniczący sejmowej komisji Arkadiusz Mularczyk, w opracowanie raportu zaangażowanych było 30 ekspertów, w tym historycy, ekonomiści i rzeczoznawcy majątkowi. Pierwszy tom raportu liczy ponad 500 stron i jest podzielony na dziewięć rozdziałów, w których zawarto obliczenia polskich strat wojennych w sferze demograficznej, ekonomicznej, ludzkiej i materialnej, w tym dóbr kultury i sztuki. Z kolei "Spiegel" eksponuje to, że publikację raportu skrytykował Donald Tusk, lider opozycji i były przewodniczący Rady UE. - PiS nie chodzi o sprawę wypłat reparacji z Niemiec, ale o krajową kampanię polityczną. Szef PiS Jarosław Kaczyński nie ukrywa, że tą antyniemiecką kampanią chce zwiększyć poparcie dla partii rządzącej - mówił podczas czwartkowego wystąpieniu Tusk cytowany przez "Spiegel". Donald Tusk, odnosząc się do reparacji wojennych, dodał: - Kaczyński sam powiedział, że to potrwa pokolenia, a więc tu nie chodzi o pieniądze dla Polaków.