O godz. 8:34 czasu lokalnego (godz. 7:34 w Polsce) napastnik oddał z broni lekkiej strzały przy wejściu do ambasady USA w stolicy Libanu. Jak poinformowała libańska armia, mężczyzna po ostrzale sam został ranny w wyniku działania służb. - Ranny napastnik został zatrzymany i przewieziony do szpitala - przekazały libańskie służby. "Ambasada USA na północnych przedmieściach Awkar została ostrzelana przez osobę posiadającą obywatelstwo syryjskie" - podała armia w komunikacie na platformie X. Z kolei amerykańska placówka dyplomatyczna przekazała, że "dzięki szybkiej reakcji armii libańskiej, sił bezpieczeństwa i zespołu ochrony naszej ambasady nasz obiekt i zespół są bezpieczni". Ambasada USA ostrzelana przez napastnika. To nie pierwszy taki incydent We wrześniu ubiegłego ta ambasada USA również została zaatakowana. Jak podaje libańska policja wówczas "strzelającym był kierowca dostawczy, pragnący zemsty za rzekome upokorzenie ze strony pracowników ochrony". Ta strzelanina zbiegła się z rocznicą śmiertelnego zamachu bombowego na samochód w 1984 r. przed budynkiem ambasady USA w Bejrucie, za który Stany Zjednoczone obwiniły wspierany przez Iran Hezbollah. Amerykańskie misje dyplomatyczne i wojskowe w Libanie były wielokrotnie atakowane podczas wojny domowej w latach 1975–1990, kiedy islamscy fundamentaliści pojmali kilku amerykańskich zakładników. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!