Miedwiediew kpi z Finlandii w NATO. Mówił o "rosyjskim zagrożeniu"
Dmitrij Miedwiediew w najnowszym wpisie na Telegramie zakpił z Finlandii, która od kwietnia tego roku jest państwem członkowskim NATO. Jego słowa cytuje rosyjska propagandowa agencja TASS, podając, że w ten sposób wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji "podkreślił absurdalność" przystąpienia Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

W poniedziałek jeden z najaktywniejszych propagandystów Kremla, Dmitrij Miedwiediew, opublikował na Telegramie kolejny wpis. Jego słowa zacytowała także rosyjska agencja TASS, pisząc, że w ten sposób "wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji podkreślił absurdalność przystąpienia Finlandii do NATO".
Miedwiediew o Finlandii w NATO i "rosyjskim zagrożeniu"
Miedwiediew umieścił krótką wymianę zdań, z której składa się wymyślony przez niego dialog, który miałby odbyć się pomiędzy dwoma Finami, którzy dyskutują na temat wstąpienia przez ich kraj do NATO.
Jak cytuje wpis agencja TASS:
"Pekka, dlaczego nasz kraj wstąpił do NATO?" - jeden z Finów, Matti, pyta drugiego. "Ponieważ stoimy w obliczu rosyjskiego zagrożenia" - odpowiada Pekka.
"Ale dlaczego mamy do czynienia z rosyjskim zagrożeniem?" - zastanawia się Matti. "To dlatego, Matti, że przystępujemy do NATO" - podsumowuje Pekka.
Miedwiediew do wpisu dodał także "żartobliwy", według TASS, obrazek. Agencja dodała, że "w 2022 r. Helsinki zdecydowały się porzucić wieloletnią neutralność na rzecz członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim".
Finlandia członkiem NATO stała się oficjalnie w kwietniu.
Miedwiediew: Każda wojna może zakończyć się bardzo szybko
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji często zabiera głos na temat NATO i wsparcia członków Sojuszu Północnoatlantyckiego dla zaatakowanej w wojnie Ukrainy. Jak stwierdził na początku lipca:
- Jeśli NATO, głównie USA i ich wasale, zaprzestaliby wysyłania broni i amunicji do Ukrainy, specjalna operacja wojskowa (nazewnictwo używane wobec wojny w Ukrainie przez Rosjan - red.) zakończyłaby się za kilka miesięcy. A jeśli przestaną ją wysyłać teraz, operacja specjalna zakończy się za kilka dni - powiedział.
Kontynuując swoją wypowiedź Miedwiediew stwierdził, że "właściwie każda wojna, nawet wojna światowa, może zakończyć się bardzo szybko".
- Jeśli zostanie podpisany traktat pokojowy albo zrobi się to, co Stany Zjednoczone zrobiły w 1945 r., kiedy użyły swojej broni jądrowej i bombowca do zaatakowania japońskich miast - Hiroszimy i Nagasaki. Wówczas rzeczywiście zakończyły kampanię wojenną, kosztem życia prawie 300 tys. cywilów.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!