Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Łukaszenka o przejściach granicznych z Polską. "Niech zamkną wszystkie"
- A niech wszystkie zamkną. Przecież tam nie jeździmy, niczego tam nie wozimy - powiedział Alaksandr Łukaszenka, komentując zamknięte przejścia graniczne między Polską a Białorusią. Przywódca reżimu wskazał również, że nie ma zamiaru powstrzymywać cudzoziemców szturmujących wspólną granicę, ponieważ Warszawa nałożyła sankcje na Mińsk. Tymczasem według sekretarza stanu w Radzie Bezpieczeństwa Białorusi państwa zachodnie, w tym Polska, chcą zająć siłowo regiony Białorusi.
W czwartek przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka zabrał głos w sprawie zamkniętych przejść granicznych między jego państwem a Polską.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Mińsku powiedział wprost: - A niech wszystkie zamkną. Przecież tam nie jeździmy, niczego tam nie wozimy.
Alaksandr Łukaszenka: Niech Polska zamknie wszystkie swoje granice z Białorusią
- I co, czy Mińska Fabryka Motocykli i Rowerów transportuje tam jakiekolwiek produkty na sprzedaż? Nie. W końcu wprowadzili na nas sankcje. Wprowadzili? Dobrze - ocenił dyktator, cytowany przez państwową agencję Belta.
Alaksandr Łukaszenka odniósł się także do cudzoziemców szturmujących granicę z Polską. - No cóż, nie walczymy z migracją i ludźmi, którzy chcą tam (w Polsce - red.) mieszkać i którzy tam idą. Mówiłem o tym już tysiąc razy: Choćby z pętlą na szyi, nie będę ich (Polaków - red.) bronić - stwierdził.
- Wprowadzili sankcje wobec moje narodu, a ja mam ich bronić? Nie - podkreślił stanowczo szef władz, który po raz kolejny startuje w wyborach prezydenckich zaplanowanych na 26 stycznia.
Według sondażu państwowego Centrum Badań Społecznych i Humanitarnych, którego wyniki opublikowano w czwartek, 82,5 proc. Białorusinów jest gotowych poprzeć przywódcę obecnego reżimu.
Białoruś oskarża Polskę i jej sojuszników. "Chcą przejąć siłą jeden lub więcej regionów"
To niejedyna uwaga dotycząca Polski, jak w czwartek pojawiła się ze strony Białorusi. Zdaniem Alaknsadra Wolfowicza - sekretarza stanu w Radzie Bezpieczeństwa - państwa zachodnie, w tym przede wszystkim Polską, prowadzą "masową kampanię antybiałoruską", której celem jest "obalenie siłą obecnego rządu" w Mińsku.
- Trwa aktywne szkolenie bojowników do tak zwanej Białoruskiej Armii Wyzwoleńczej. W Polsce utworzono centrum dowodzenia i koordynacji 'Pospolite Ruszenie', które zarządza trenowaniem jednostek. Przygotowywane jest "skrzydło bojowe" - powiedział Alaksandr Wolfowicz.
Sekretarz stanu stwierdził ponadto, że państwa zachodnie wykorzystują wojnę w Ukrainie i wysyłają tam rzekomo zwerbowanych przez siebie "białoruskich ekstremistów", by zdobywali doświadczenie bojowe.
- Według dostępnych nam informacji, rozważana jest możliwość zaangażowania wspomnianych formacji ekstremistycznych w operację zbrojną, mającą na celu zajęcie jednego lub więcej regionów przygranicznych Białorusi, a następnie ogłoszenie tego terytorium 'wolnym' i wprowadzenie tam pewnego kontyngentu 'pokojowego' przez kraje zachodnie - oznajmił Aleksander Wolfowicz, nie podając źródeł swoich twierdzeń.
Źródło: Belta
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje