Farsa przygotowana przez Kreml. Poprzedził ją apel Władimira Putina

Marcin Jan Orłowski

Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
470
Udostępnij

"Od 8 do 10 września w Mariupolu odbywa się farsa zwana przez okupantów wyborami" - informują ukraińskie władze. Decyzją Kremla wybory samorządowe organizowane są na terytoriach nielegalnie przyłączonych do Federacji Rosyjskiej.

Pseudowybory na okupowanych terytoriach
Pseudowybory na okupowanych terytoriachSERGEI BOBYLYOV / POOL / MariupolradaAFP

W trakcie prowadzonej elekcji wybierani są między innymi szefowie regionów oraz członkowie rad miejskich. Do udziału w wyborach namawiał sam Władimir Putin, który w specjalnej odezwie wzywał mieszkańców do pełnego zaangażowania.

- Proszę mieszkańców regionów, w których obecnie odbywają się wybory, o wzięcie udziału, zwłaszcza, że procedury wyborcze w naszym kraju są zorganizowane tak wygodnie, jak to tylko możliwe. Mam tu na myśli zarówno trzydniowe głosowanie w lokalach wyborczych, jak i możliwość oddania głosu zdalnie - apelował.

Zdaniem ekspertów, Kreml kładzie bardzo duży nacisk na przeprowadzenie głosowania w okupowanych obwodach chersońskim i zaporoskim. Po ogłoszeniu wyników, których wynik już teraz można przewidzieć, propagandyści ogłoszą legitymizację władz i zacieśnienie integracji z Federacją Rosyjską.

Z najnowszych informacji podawanych przez portal URA.ru wynika, że frekwencja w wyborach wyniosła: Doniecka Republika Ludowa - 76,41 proc., Ługańska Republika Ludowa - 72,53 proc., obwód zaporoski - 66,83 proc., obwód chersoński - 64,45 proc.

Głosowanie pilnowane przez żołnierzy z bronią

Choć media propagandowe pokazują Rosjanom spokojny i bardzo podniosły charakter wyborów na okupowanych terytoriach, to rzeczywistość jest skrajnie inna.

Informacje o prawdziwym obrazie głosowania publikują media społecznościowe ukraińskich władz miasta Mariupol. Z opisu dowiadujemy się m.in. o absurdalnych rozwiązaniach dotyczących lokali wyborczych.

"Wszystkie zdarzenia i wykroczenia można wyliczać w nieskończoność, począwszy od niewyposażonych lokali wyborczych, poprzez głosowanie na ulicach, głosowanie pod presją (wszak cały proces pseudogłosowania odbywa się pod nadzorem wojskowego z bronią), brak spisów wyborców (...) wspólne obchodzenie mieszkań z wojskiem w celu "zachęcenia" do udziału w wyborach" - wymieniono.

Jak podkreślają Ukraińcy, wybory nie mają żadnej legitymacji i nie będą uznane przez społeczność międzynarodową.

- Pseudowybory, które obecnie odbywają się na okupowanym terytorium, nie mogą być nazywane wyborami i manifestacją woli mieszkańców Mariupola. Nikt nie może czuć się bezpiecznie obok rosyjskiej armii z bronią w rękach. Jednak pomimo szaleńczego działania pod naciskiem rosyjskiej propagandy prawdziwi mieszkańcy Mariupola robią wszystko, aby nie brać udziału w tej farsie - stwierdził Wadym Bojczenko, burmistrz Mariupola.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kłótnia polityków w "Śniadaniu Rymanowskiego": Mnie nie interesuje o co pani pyta
      Kłótnia polityków w "Śniadaniu Rymanowskiego": Mnie nie interesuje o co pani pytaPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      252
      Super
      relevant
      97
      Hahaha
      haha
      57
      Szok
      shock
      20
      Smutny
      sad
      16
      Zły
      angry
      28
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      470
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na