Jakakolwiek ingerencja w działalność północnokoreańskich satelitów będzie uważana za wypowiedzenie wojny i "mobilizację potencjału odstraszającego" - przekazały tamtejsze media. Agencja KCNA informuje, że nastąpiłaby wówczas "eliminacja zdolności przetrwania" satelitów szpiegowskich USA. Korea Północna straszy. "Ingerencja równa wypowiedzeniu wojny" "Jeżeli Stany Zjednoczone będą próbowały ingerować w prawa suwerennego państwa, skorzystamy z przysługujących nam praw międzynarodowych i krajowych aby zredukować i wyeliminować zdolności przetrwania satelitów wywiadowczych USA" - głosi przekazane przez KCNA oświadczenie rzecznika ministerstwa obrony Pjongjangu. Korea Północna informowała wcześniej o pomyślnym wystrzeleniu 21 listopada swego pierwszego satelity szpiegowskiego. Miał on przekazać zdjęcia amerykańskich instalacji wojskowych, m. in. w Japonii, na wyspie Guam i w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych a także śledzić ruchy wojsk USA i Korei Południowej. Waszyngton zareagował na to nowymi sankcjami a Korea Południowa umieszczeniem na "czarnej liście" 11 obywateli Korei Północnej, którzy mieli uczestniczyć w pracach nad satelitami i rakietami Pjongjangu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!