Jens Stoltenberg w rozmowie z niemiecką agencją dpa wyraził nadzieję, że Ukraina zostanie członkiem NATO. Dopytywany o to, kiedy Sojusz może zwiększyć liczbę swoich członków, w tym o Kijów, zaznaczył, iż wierzy, że nastąpi to w ciągu najbliższej dekady. Szef NATO chce zwiększenia dostaw amunicji dla Ukrainy Rozmowę ze Stoltenbergiem przeprowadzono niebawem przed szczytem NATO w Waszyngtonie, zaplanowanym na 9-11 lipca. Kończący kadencję szef Paktu zachęcił także do zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukraińców. Jego zdaniem silniejsze wsparcie może doprowadzić do szybszego zakończenia wojny. - Im więcej długoterminowych zobowiązań podejmiemy, tym szybciej wojna się skończy. Putin wierzy, że może nas "przeczekać". Musimy go przekonać, że nie może tego zrobić, a wtedy stworzymy warunki do zakończenia wojny - deklarował. Jak dodał, oczekuje od sojuszników Ukrainy, że ci zwiększą dostawę amunicji i środków obrony powietrznej. - Wszystkie nasze prace są po to, aby usprawniać Ukrainę i lepiej przygotować ją do przystąpienia do Sojuszu - mówił. Szczyt NATO. Jakie decyzje względem Ukrainy? Mimo optymistycznych poglądów Stoltenberga, Christoph Heusgen, przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, poinformował wcześniej, że kwestia członkostwa Ukrainy w NATO nie będzie rozpatrywana podczas waszyngtońskiego szczytu. Zaznaczył, że "tylko członkostwo w NATO da Ukrainie długoterminową perspektywę pokoju". Jakiekolwiek inne porozumienia, według Heusgena, nie wpłyną realnie na zmianę działań Rosji. Z kolei dpa przypomniała, że podczas szczytu przedstawiciele państw członkowskich mogą podpisać zobowiązanie do udzielenia Ukrainie w 2025 roku wsparcia militarnego o wartości 40 miliardów euro. Może powstać także nowa struktura odpowiedzialna za koordynację rodzajów długoterminowej pomocy dla Kijowa. Stoltenberg jest szefem NATO od dziesięciu lat. 1 października 2024 roku na stanowisku zastąpi go były premier Holandii Mark Rutte. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!