Kazachstan: Starcia i wymiana ognia. Demonstranci "eliminowani". "Siły pokojowe" w drodze

Paweł Basiak

Oprac.: Paweł Basiak

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Na centralnym placu Ałmatów, największego miasta Kazachstanu, pojawiły się liczne oddziały żołnierzy oraz kilkanaście transporterów opancerzonych. Wojsko z użyciem broni palnej rozpędzało demonstrantów, protestujących przeciwko polityce rządu - podaje Reuters. Niedługo później policja poinformowała o "wyeliminowaniu dziesiątek demonstrantów". Do Kazachstanu zmierzają "siły pokojowe" m.in. z Rosji.

Służby tłumiące zamieszki w Ałmatach
Służby tłumiące zamieszki w AłmatachAP/Associated PressEast News

Na placu w Ałmatach słychać było odgłosy wymiany ognia między żołnierzami i niezidentyfikowanymi uzbrojonymi osobami. Według agencji TASS wojsko rozpoczęło operację "oczyszczania miasta z elementów wzniecających niepokoje".

- W nocy siły ekstremistyczne próbowały szturmować budynki administracyjne, komisariat policji, a także lokalne komendy. Dziesiątki napastników zostało wyeliminowanych, trwa ich identyfikacja - przekazała kanałowi Khabar-24 rzeczniczka policji Saltanat Azirbek. Według agencji Reutera sytuacja w Ałmatach miała uspokoić się po "wymianie ognia".

Azirberk dodała, że w mieście trwa "operacja antyterrorystyczna". Zaapelowała o niewychodzenie z domów. W mieście nie działa sieć komórkowa. Z kolei w całym kraju, ze względu na bezpieczeństwo pracowników, zawieszono działalność placówek bankowych. Większość mieszkańców nie ma też dostępu do internetu.

Służby brutalnie pacyfikują protesty w KazachstanieAA/ABACA/AbacaEast News

W środę media społecznościowe obiegły nagrania z obalenia pomnika byłego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, który rządził krajem od uzyskania przez Kazachstan niepodległości od ZSRR w 1991 r. W 2019 r. ustąpił z funkcji prezydenta przekazując ją Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi, ale zachował szerokie wpływy. Jego ostateczne odsunięcie od władzy to jeden z postulatów protestujących.

ODKB wysyła siły pokojowe

Tymczasem do Kazachstanu mają zostać wysłane "siły pokojowe" ODKB - organizacji, której przewodniczy Rosja.

Premier Armenii Nikol Paszynian podkreślił w środę wieczorem, że decyzję o wysłaniu sił pokojowych "na ograniczony czas" podjęto w odpowiedzi na apel prezydenta Kazachstanu Tokajewa oraz "wobec zagrożenia bezpieczeństwa narodowego i suwerenności republiki Kazachstanu spowodowanych, między innymi, przez ingerencję zewnętrzną".

Tokajew wcześniej zaapelował o taką pomoc do ODKB (Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym), sojuszu wojskowego pod przewodnictwem Rosji, w którego skład wchodzą jeszcze Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.

Zamieszki w największym mieście KazachstanuSPUTNIK RussiaEast News

Paszynian nie ujawnił, jak liczne będą to siły, ani kiedy zostaną wysłane.

Nieznana liczba ofiar

Demonstranci w ostatnich dniach przypuścili szturm na budynki rządowe. Według kazachskiego ministerstwa spraw wewnętrznych podczas rozruchów, których bezpośrednim powodem były podwyżki cen paliw, co najmniej ośmiu policjantów i żołnierzy poniosło śmierć. Nieoficjalne dane mówią o ponad tysiącu rannych protestujących i kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych.

Według Leonida Kałasznikowa, przewodniczącego komisji parlamentu Rosji ds. kontaktów ze Wspólnotą Niepodległych Państw (WNP), siły pokojowe pozostaną w Kazachstanie "do czasu stabilizacji sytuacji".

"Wydarzenia": Plaga pijanych kierowców. Ministerstwo Sprawiedliwości chce konfiskaty ich samochodówPolsat NewsPolsat News
Przejdź na