Floryda zamieniła się w pobojowisko. Miliony Amerykanów nadal bez prądu

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
664
Udostępnij

Do 16 osób wzrósł bilans ofiar huraganu Milton, który przetoczył się przez Florydę w Stanach Zjednoczonych. Wiele miejsc nadal jest zalanych przez wodę powodziową, którą przyniósł żywioł, a ponad dwa miliony gospodarstw nadal nie ma prądu. Według szacunku ekspertów, szkody wyrządzone przez huragan opiewają na 50 mld dolarów.

Huragan Milton pozostawił po sobie wielkie zniszczenia na Florydzie. Wzrósł bilans ofiar
Huragan Milton pozostawił po sobie wielkie zniszczenia na Florydzie. Wzrósł bilans ofiarGIORGIO VIERAAFP

Urzędnicy z Florydy w USA przekazali, że bilans ofiar huraganu Milton wzrósł do 16 osób. Ponadto, ponad dwa miliony gospodarstw domowych i przedsiębiorstw nadal nie ma prądu, a niektóre obszary na trasie, którą pokonał potężny żywioł, jaki przetoczył się przez stan, nadal są zalane.

- Są miejsca, w których poziom wody nadal rośnie - ostrzegał w piątek gubernator Florydy Ron DeSantis. Jak dodał, chociaż zagrożenie huraganem Milton było znaczne, a jego uderzenie bardzo mocne, "na szczęście nie spełnił się najgorszy scenariusz".

Huragan Milton. Miliony Amerykanów bez prądu, zalane ulice, zniszczone domy

Jak podaje agencja AFP, podczas odprawy w Białym Domu prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział, że eksperci szacują koszt szkód wywołanych przez Milton na 50 miliardów dolarów.

"Reakcja władz federalnych na ogromną burzę - i na huragan Helene, który zaledwie dwa tygodnie wcześniej zdewastował części południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych - nabrała coraz większego znaczenia politycznego. Biden zapowiedział, że w niedzielę odwiedzi Florydę" - dodano w komunikacie prasowym.

Co więcej, Joe Biden wezwał Kongres, aby zwiększyć wysiłki mające na celu wsparcie w szczególności małych firm, które ucierpiały z powodu huraganu Milton.

Na Siesta Key żywioł pozostawił po sobie zrujnowany krajobraz. Niektóre ulice nadal są zalane, a drogi wyglądem przypominają wysypisko śmieci. Zalegają na nich powalone drzewa i gruz, ale i meble czy sprzęty AGD - wiele z nich rozrzucił na poboczach jeszcze huragan Helene.

Huragan Milton uderzył w USA. Dramatyczny krajobraz na Florydzie

61-letni John Maloney przyznał, że obecna sytuacja jest po prostu straszna, ale jak dodał, "myślę, że ponownie się odbudujemy". W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie z AFP 67-letni Mark Horner, który stwierdził, że "raj powróci".

Wiele osób nie może jednak dojść do siebie po kolejnym już huraganie, który w ostatnim czasie uderzył we Florydę. - Nie jest łatwo myśleć, że ma się wszystko i nagle nie ma się nic - stwierdził mieszkaniec Tampa Bay, którego dom został zalany przez wody powodziowe, jakie przyniósł żywioł. Z kolei 58-letni mieszkaniec Orlando, który ewakuował się do hotelu, przekazał, że "prawdopodobnie sprzeda swój dom". Dodał, że tak szybkie uderzenie kolejnego huraganu to dla niego i rodziny zbyt wiele.

Źródło: AFP

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Korneluk w "Gościu Wydarzeń" o Mateckim: Wiedza prawnicza pana posła jest bardzo mizerna
      Korneluk w "Gościu Wydarzeń" o Mateckim: Wiedza prawnicza pana posła jest bardzo mizernaPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      390
      Super
      relevant
      113
      Hahaha
      haha
      52
      Szok
      shock
      47
      Smutny
      sad
      36
      Zły
      angry
      26
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      664
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na