Fiński parlament ratyfikował w środę traktaty założycielskie NATO - donosi agencja AFP, powołując się na oficjalne dane. Zatwierdził więc niezbędne ustawodawstwo, które pozwoli krajowi ostatecznie zostać członkiem NATO. Dzieje się to zanim Turcja i Węgry ratyfikowały wnioski Finlandii i Szwecji. Celem takiego działania jest podjecie decyzji jeszcze podczas obecnej kadencji parlamentu. Nie oznacza to jednak końca drogi, której celem jest członkostwo Finlandii w NATO. Haavisto: Naszym celem jest wciąż przystąpienie do NATO wspólnie ze Szwecją - Naszym celem jest wciąż przystąpienie do NATO wspólnie ze Szwecją i "w miarę możliwości w jednym czasie." - mówił we wtorek szef MSZ Pekka Haavisto. Na początku obrad podkreślił, że wizyta sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w Helsinkach oznacza, że Sojusz jest szczególnie zainteresowany Finlandią. Minister wskazał, że decyzja parlamentu w kwestii ratyfikacji traktatu nie wpływa na zmianę polityki kraju odnośnie m.in. broni nuklearnej. "Finlandia nie zabiega" o rozmieszczenie tego rodzaju broni na swoim terytorium - zaznaczył szef resortu obrony Antti Kaikkonen, dla którego wtorek jest pierwszym dniem w pracy po powrocie z około dwumiesięcznego urlopu rodzicielskiego. Przez ten okres zastępował go Mikko Savola. Ugrupowania parlamentarne zgodziły się zaakceptować rządowy projekt ustawy ratyfikacyjnej z wyprzedzeniem, tj. zanim wszystkie kraje członkowskie NATO to zrobią, ze względu na to, że obecna kadencja fińskiego parlamentu dobiega końca. Wybory zaplanowane są na początek kwietnia. Dotychczas spośród 30 członków NATO jedynie Turcja i Węgry nie przeprowadziły ratyfikacji protokołów akcesyjnych Finlandii i Szwecji. Według Jussiego Halla-aho, szefa parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, która przygotowała ostateczne sprawozdanie, wejście do NATO jest najważniejszym krokiem w fińskiej polityce zagranicznej od czasu przystąpienia do UE w połowie lat 90. XX w., a w tej kwestii istnieje szerokie porozumienie parlamentarne (wiosną za złożeniem wniosku akcesyjnego opowiedziało się 188 posłów w 200 osobowej izbie). Pod obrady ze strony posłów skrajnej lewicy złożony został też projekt odrzucenia projektu ustawy ratyfikacyjnej. Według Markusa Mustajarvi ze Związku Lewicowego (VAS), jedynej partii sceptycznie nastawionej do członkostwa w NATO, Finlandia powinna ogłosić, że w żadnych warunkach nie zgodzi się na rozmieszczenie broni nuklearnej, stałych baz czy oddziałów NATO ani też nie udostępni swojego terytorium czy przestrzeni powietrznej do użycia siły zbrojnej przeciwko innemu państwu. Napięta sytuacja między Turcją a Szwecją Turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu zapowiedział w poniedziałek, że rozmowy ze Szwecją i Finlandią w sprawie ich kandydatur zostaną wznowione 9 marca. Wówczas, jak poinformował fiński minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto również Węgry zamierzają wysłać swoją delegację do Finlandii, aby omówić kwestię członkostwa kraju w NATO. Ankara od początku sprzeciwia się dołączeniu Szwecji do NATO. Zarzuca Sztokholmowi, że ukrywa Kurdów, których Turcja wprost nazywa terrorystami. Do pogorszenia napiętych stosunków przyczynił się także incydent ze stycznia, kiedy to duńsko-szwedzki aktywista Rasmus Paludan spalił Koran przed ambasadą Turcji w stolicy kraju. Turcja i Węgry są jedynymi państwami NATO, które nie ratyfikowały jeszcze wniosków Finlandii i Szwecji. Budapeszt zapowiedział, że zamierza to zrobić na początku marca. Finlandia dołączy do NATO bez Szwecji? Do wejścia Szwecji i Finlandii do Sojuszu potrzebna jest zgoda wszystkich 30 członków. Coraz częściej mówi się, że Finlandia mogłaby dołączyć do NATO bez Szwecji. We wtorek w Helsinkach odbywa się spotkanie związków zawodowych i partii socjaldemokratycznych krajów Skandynawii SAMAK. Bierze w nim udział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.