Opozycjonista, przeciwnik Władimira Putina, miał 47 lat. Od ponad trzech lat przebywał w koloniach karnych. W sieci pojawiły się pierwsze komentarze. "Francja składa kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom oraz narodowi rosyjskiemu" - przekazał szef francuskiej dyplomacji Stephane Sejourne. Ocenił, że śmierć Nawalnego w kolonii karnej "przypomina nam o rzeczywistości reżimu Władimira Putina". Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zaznaczył, że Nawalny " wykazał się niesamowitą odwagą przez całe swoje życie" w obronie rosyjskiej demokracji. "UE uznaje reżim rosyjski za wyłączną odpowiedzialność za tę tragiczną śmierć" - podkreślił szef RE Charles Michel. Wskazał, że opozycjonista zmarł w obronie swoich ideałów. Kreml pokonał Nawalnego, ale go nie złamał - czytaj nasz wywiad! Śmierć Nawalnego. "Świat stracił wojownika" "Świat stracił wojownika, którego odwaga będzie odbijać się echem wśród pokoleń" - napisała na platformie X przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Doniesienia z Rosji skomentował szef biura prezydenta Ukrainy. "Putin to zło ostateczne, które boi się jakiejkolwiek konkurencji. Życie Rosjan jest dla niego niczym" - ocenił Andrij Jermak. - Nawalny został zabity przez Putina - mówił podczas konferencji w Monachium Wołodymyr Zełenski. Głos zabrał też Radosław Sikorski. "Moje serce jest teraz z rodziną Aleksieja Nawalnego, który jest bohaterem i symbolem dla wszystkich rosyjskich demokratów" - napisał w mediach społecznościowych. Przypomniał, że jedyną winą Nawalnego było to, że "rzucił wyzwanie Putinowi". "Aleksiej Nawalny został zamordowany. Zbrodniarz zabił więźnia politycznego i największy symbol sprzeciwu wobec jego bandyckiego reżimu. Żonie, rodzinie i bliskim zamordowanego składam wyrazy najgłębszego współczucia" - przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Musimy ustalić wszystkie fakty, a Rosja musi odpowiedzieć na wszystkie poważne pytania dotyczące okoliczności jego śmierci - wezwał sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. "Miał odwagę sprzeciwić się dyktaturze" Odejście rosyjskiego opozycjonisty skomentował Olaf Scholz. Niemiecki kanclerz podkreślił, że śmierć Nawalnego "jest strasznym znakiem tego, jak Rosja jako kraj zmieniła się w ostatnich latach". "Wielki szok i brak słów. Nie żyje Aleksiej Nawalny. Zmarł w kolonii karnej, do której trafił za to, że miał odwagę sprzeciwić się dyktaturze Putina" - napisał z kolei polityk KO i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Szef szwedzkiej dyplomacji Tobias Billstroem zaznaczył, że "bezwzględność wobec Nawalnego po raz kolejny pokazuje, dlaczego należy kontynuować walkę z autorytaryzmem". Minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky przekazał, że "Rosja traktuje swoich obywateli tak, jak postępuje w swojej polityce zagranicznej". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!