Czy Alaksandr Łukaszenka ma sobowtóra? Mnożą się spekulacje
Wobec doniesień o problemach zdrowotnych białoruskiego dyktatora nasilają się spekulacje, czy Alaksandr Łukaszenka ma sobowtóra. Według dziennikarza Aleksieja Burłakowa, są ku temu przesłanki.

Burłakow, cytowany przez ukraiński Kanał24, uważa, że osobą, która pojawiła się na paradzie z okazji 9 maja, nie był prawdziwy Alaksandr Łukaszenka. Dlatego właśnie nie przemawiał, by nie zdradził go głos.
Alaksandr Łukaszenka. Co się dzieje z białoruskim przywódcą?
- Można znaleźć kogoś, kto wygląda jak Łukaszenka, ale głos to już inna sprawa - mówi.Wskazuje też na mocny retusz na zdjęciach autokraty, udostępnianych przez białoruskie reżimowe media.Według Burłakowa, teza o pojawieniu się sobowtóra Łukaszenki na obchodach 9 maja nie przeczy doniesieniom o jego problemach zdrowotnych. Te - zdaniem dziennikarza - mogą już trwać od jakiegoś czasu, dlatego też sobowtóra szukano już wcześniej.
- Gdy tylko go znaleziono, to go pokazano publicznie. Ale nie odezwał się, żeby nie zdradził go głos - mówi. Jak przypuszcza, już podczas zgromadzenia OUBZ (Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym), gdzie Białoruś przejęła prezydencję, mógł pojawić się prawdziwy Łukaszenka, który jednak wciąż zmaga się z konsekwencjami jakiejś choroby.
Zdrowie dyktatorów absolutnym tabu
Jak przyznał w rozmowie z Interią Michał Kacewicz, dziennikarz Biełsatu i autor książki "Łukaszenko. Dyktator w kołchozie Białoruś", zdrowie dyktatorów "było, jest i będzie tematem absolutnego tabu".
Jednocześnie - jak stwierdził, choć nie odnosił się bezpośrednio do spekulacji o ewentualnym sobowtórze autokraty - "trzeba było pokazać Łukaszenkę, bo gdyby jego nieobecność się przedłużała, to w białoruskim systemie, jak to w systemie autorytarnym, zaczęłoby rodzić wiele plotek i spekulacji".
Ilu jest Putinów?
Liczne doniesienia o sobowtórach dotyczą też prezydenta Rosji Władimira Putina.
Na przykład były agent KGB i rosyjskiego wywiadu zagranicznego Serhij Żyrnow twierdzi, że w trakcie Parady Zwycięstwa w Moskwie nie widzieliśmy Władimira Putina tylko jego sobowtóra.