Co z Białorusią w przypadku śmierci Łukaszenki? Polityczny scenariusz

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,9 tys.
Udostępnij

Mnożą się spekulacje na temat stanu zdrowia Alaksandra Łukaszenki. Zaczęto się nawet zastanawiać, jaki los może spotkać Białoruś na wypadek śmierci dyktatora. Były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Iwan Stupak zaznaczył, że KGB nie będzie w stanie utrzymać reżimu, jeśli ludzie wyjdą na ulice.

Alaksandr Łukaszenka
Alaksandr ŁukaszenkaNatalia KolesnikovaAFP

Stan zdrowia białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki jest w ciągu ostatnich kilku dni stał się jednym z głównych tematów. Oprócz spekulacji odnośnie tego, co właściwie dolega prezydentowi Białorusi i napływających informacji o jego pogarszającej się formie, zaczęto się również zastanawiać, co się stanie w przypadku kiedy Łukaszenka umrze. 

Były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Iwan Stupak przedstawił możliwy - według niego - scenariusz, jaki może spotkać Białoruś po śmierci Łukaszenki. Odniósł się do sytuacji z Rumunii.

Były funkcjonariusz SBU. "Sytuacja na Białorusi szybko się zmieni"

- KGB to lokalna białoruska siła. Jednak co ciekawe - na przykład w Rumunii, kiedy reżim Ceausescu (byłego prezydenta Rumunii - red.) zaczął pękać w szwach, dosłownie w sześć dni jego reżim upadł, prezydent został zastrzelony. Securitate, ich służba specjalna, która miała większy zasięg, skalę i okrucieństwo niż białoruskie KGB, nie wytrzymała zamieszek - podał Stupak, którego wypowiedź cytuje agencja Unian.

Według byłego funkcjonariusza SBU podobny los, czyli upadek reżimu, może spotkać Białoruś. - Jeśli protesty wystąpią wśród zwykłych Białorusinów, jeśli dołączą do nich także ludzie z pułku Kastusia Kalinouskiego, którzy teraz walczą dla Ukrainy, to jestem pewien, że sytuacja na Białorusi szybko się zmieni - wyjaśnił Stupak.

Zły stan zdrowia Alaksandra Łukaszenki

Spekulacje o tym, że ze zdrowiem białoruskiego przywódcy może być źle, zaczęły pojawiać się 9 maja, kiedy brał udział w obchodach Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Rosji. W mediach zaczęły pojawiać się komentarze, że Łukaszenka wyglądał na zmęczonego lub chorego.

Doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko przekazał wówczas na Twitterze, że prezydent Białorusi nie brał udziału w lunchu zorganizowanym przez Putina, a na lotnisko udał się w asyście karetki.  O Łukaszence zaczęło się robić coraz głośniej, kiedy po powrocie do kraju dosłownie zniknął z przestrzeni publicznej. Przywódca po raz pierwszy od 29 lat nie wygłosił swojego tradycyjnego przemówienia w Mińsku z okazji 9 maja. Pojawiły się nawet spekulacje, że mógł on zostać otruty.

Jak podała w sobotę "Nasza Niwa" Alaksandr Łukaszenka oraz jego kilku bliskich współpracowników, mają jakiś rodzaj grypy - wszyscy zachorowali w jednym czasie. - Z bliskiego mu kręgu jeszcze kilka osób zachorowało i opadło z sił. O ile rozumiem, jest to coś wirusowego - zaznaczył w rozmowie z gazetą rozmówca.

Tego samego dnia białoruskie Euroradio i kanał "Białoruski Hajun" przekazało, że prezydent Białorusi trafił do szpitala. Łukaszenka ma przebywać w Republikańskim Klinicznym Centrum Medycznym, zwanym "kliniką prezydenta".

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Schetyna w "Śniadaniu Rymanowskiego": Obecny kryzys wchodzi w fazę kompromitacji państwa
      Schetyna w "Śniadaniu Rymanowskiego": Obecny kryzys wchodzi w fazę kompromitacji państwaPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      981
      Super
      relevant
      352
      Hahaha
      haha
      215
      Szok
      shock
      142
      Smutny
      sad
      105
      Zły
      angry
      69
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      1,9 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na